Getty Images / Steven Ryan / Na zdjęciu: Lyman Good

Koronawirus. Zawodnik UFC, Lyman Good, przyznał, że był zakażony COVID-19

Waldemar Ossowski

Lyman Good był zmuszony odwołać swój występ na gali UFC 249, ale dopiero po kilkunastu dniach zdradził powód tej decyzji. Amerykanin przyznał, że był zakażony koronawirusem.

Good w rozmowie z ESPN powiedział, że tuż po wykryciu choroby nie chciał o niej mówić publicznie, aby nie wywoływać zbędnej paniki. "Cyborg" źle przechodził koronawirusa przez pierwszy tydzień, ale ostatecznie nie znalazł się w szpitalu.  

- Pandemia - to dzieje się naprawdę.  Nie chciałem rozsiewać paniki i wywoływać strachu u innych ludzi. Chcę tylko poinformować wszystkich, że jestem w dobrej formie - wyznał Lyman Good. 

Były mistrz Bellatora pierwsze symptomy choroby zaczął odczuwać cztery tygodnie temu, kiedy zauważył swoją słabszą dyspozycję na treningach, a ciało zaczęło odmawiać mu posłuszeństwa. 

ZOBACZ WIDEO: Dawid Kubacki dba o zdrowie. "Nie wiadomo, gdzie spotkamy się z wirusem" 
Koronawirusem została zakażona także partnerka zawodnika MMA oraz jego trener. - Moim prawdziwym zmartwieniem byli tak naprawdę tylko moi koledzy z klubu, moi trenerzy i wszyscy, z którymi miałem kontakt - dodał. 

Jednocześnie Good zapewnił, że czuje się już dobrze i chce nawiązać współpracę z Czerwonym Krzyżem, przekazując swoje przeciwciała, aby pomóc innym osobom zakażonym na COVID-19.

Zobacz także:
Były mistrz UFC, Frank Mir, chce walki z Mariuszem Pudzianowskim!
"Chcę się bić". Mamed Chalidow pokazał, jak trenuje (wideo)

< Przejdź na wp.pl