PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Harry Kane przy piłce

Mundial 2018. Rożny, karny, Kane. To już robi się stały obrazek podczas meczów Anglii na MŚ w Rosji

Kuba Cimoszko

Rzut rożny, faul na Harrym Kane'ie i jego gol z "jedenastki". W meczu Anglii z Kolumbią (1:1, k. 4:3) tak właśnie padła jedyna bramka. I trzeba zaznaczyć, że to już robi się stały element podczas meczów Wyspiarzy w tych MŚ.

54. minuta meczu 1/8 finału. Rzut rożny. Harry Kane próbuje uciec spod opieki Carlosa Sancheza. Ten nie jest zainteresowany piłką i powstrzymuje rywala wszelkimi sposobami. Kiedy się nie udaje, powala Anglika na ziemię. Rzut karny!

To nie był już pierwszy tego typu obrazek podczas rosyjskiego mundialu. W końcówce pierwszej połowy drugiego meczu grupowego z Panamą, Anglia wywalczyła "jedenastkę" w podobnej sytuacji. Zarówno wtedy, jak i teraz, pewnym egzekutorem okazywał się sam poszkodowany.

Po meczu z Tunezją (2:1) lider klasyfikacji strzelców MŚ zaznaczał, że jest trzymany podczas dośrodkowań i arbiter mógł podyktować nawet kilka karnych. Wygląda na to, że tamte słowa sprawiły iż sędziowie kolejnych spotkań zaczęli zwracać większą uwagę na to, co się dzieje wokół niego.

Niewykluczone, że w Rosji zobaczymy jeszcze podobne sytuacje. Anglia awansowała bowiem do ćwierćfinału, zwyciężając ostatecznie w dramatycznym starciu z Kolumbią po rzutach karnych. 

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Boniek broni Lewandowskiego. "Pana analiza absolutnie różni się od mojej"
 

< Przejdź na wp.pl