Super Orły odleciały Bośni - relacja z meczu Nigeria - Bośnia i Hercegowina

Artur Długosz

Reprezentacja Nigerii skromnie pokonała zespół Bośni i Hercegowiny. W tym spotkaniu katastrofalny błąd popełnił jednak arbiter, który drużynie Safeta Susicia nie uznał prawidłowo zdobytego gola.

Debiutujący na mundialu piłkarze Bośni i Hercegowiny w pierwszej kolejce napędzili stracha faworyzowanym Argentyńczykom. Safet Susić zaczął mecz ostrożnie, ale gdy nakazał grać swojej drużynie z większą odwagą, ta potrafiła zepchnąć Albicelestes do defensywy. Nigeryjczycy natomiast na otwarcie mistrzostw świata po bardzo słabym występie zremisowali bezbramkowo z Książętami Persji z Iranu.

Już pierwsze minuty meczu pokazały, że nie będzie to nudne widowisko. Oba zespoły śmiało ruszyły do ataku, starając się szybko objąć prowadzenie. Groźniejsza była Nigeria, która już w 9. minucie mogła strzelić gola, lecz Emmanuel Emenike nie potrafił opanować piłki w polu karnym Bośni. Następnie bramkarze obu ekip zostali sprawdzeni strzałami z dystansu - bez rezultatu.

Bośniacy na dużo pozwalali zawodnikom z Nigerii, którzy mieli sporo miejsca przed polem karnym drużyny z Europy. Super Orły nie potrafiły wykorzystać jednak stwarzanych sobie sytuacji. W 20. minucie arbiter liniowy popełnił natomiast kolosalny błąd nie uznając gola dla Bośni! Sędzia podniósł chorągiewkę, ale Edin Dzeko nie znajdował się na spalonym!

Ta sytuacja podziałała mobilizująco na podopiecznych Safeta Susicia, którzy śmiało ruszyli do ataku. Dogodnych okazji nie wykorzystali jednak Izet Hajrović i Dzeko. Nigeryjczycy przetrwali ofensywę rywala i w 29. minucie sami wyszli na prowadzenie. Emmanuel Emenike ograł Spahicia, wpadł w pole karne i wyłożył piłkę na piąty metr, a tam bezbłędny okazał się Peter Odemwingie.

Po przerwie Bośniacy starali się przejąć inicjatywę na boisku, lecz mistrzowie Afryki kontrolowali losy potyczki. Super Orły ograniczyły się do gry z kontry, co wychodziło im dobrze. Bośniacy mieli bowiem problem z szybkimi i dobrze wyszkolonymi technicznie zawodnikami z Nigerii.

Do końca spotkania sytuacja na boisku nie uległa zmianie. Bośniacy atakowali, lecz nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką przeciwnika - poza sytuacją z 93. minuty, gdy Edin Dzeko odwrócił się z piłką w polu karnym i oddał strzał po którym futbolówka trafiła w słupek, i na skutek porażki stracili już szanse na awans do kolejnej fazy brazylijskiego mundialu. Nigeria ciągle natomiast jest w grze.

Nigeria - Bośnia i Hercegowina 1:0 (1:0)
1:0 - Peter Odemwingie 28'

Składy:

Nigeria: Vincent Enyeama - Joseph Yobo, Efe Ambrose, Kenneth Omeru, Juwon Oshaniwa, John Obi Mikel, Ogenyi Onazi, Michel Babatunde (74' Ejike Uzoenyi), Peter Odemwingie, Emmanuel Emenike, Ahmed Musa (65' Shola Ameobi).

Bośnia i Hercegowina: Asmir Begović - Emir Spahić, Mensur Mujdza, Toni Sunjić, Muhamed Besić, Zvjezdan Misimović, Haris Medunjanin (64' Tino Sven Susić), Miralem Pjanić, Senad Lulić (59' Sejad Salihović), Izet Hajrović (58' Vedad Ibisević), Edin Dzeko.

Żółte kartki: Haris Medunjanin (Bośnia i Hercegowina) oraz John Obi Mikel (Nigeria).

Sędzia: Peter O'Leary (Nowa Zelandia).


< Przejdź na wp.pl