Kapitalne. Hiszpanie nadali nowy pseudonim "Lewemu"

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Robert Lewandowski
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Robert Lewandowski

Robert Lewandowski doczekał się pierwszego hat-tricka w lidze hiszpańskiej. FC Barcelona błyskawicznie zareagowała na tę sytuację i już wymyśliła mu nowy przydomek.

Ależ to był mecz! Do przerwy Valencia CF prowadziła na wyjeździe z FC Barceloną 2:1. Po zmianie stron, grający w przewadze gospodarze, odwrócili losy meczu, a głównym bohaterem wieczoru został Robert Lewandowski. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem "Dumy Katalonii" 4:2 (więcej o meczu TUTAJ).

Polak najpierw zdobył dwa gole po strzałach głową, a w doliczonym czasie gry skompletował hat-tricka za sprawą uderzenia z rzutu wolnego. W klubie szybko zareagowali na piękny wyczyn Polaka.

"Robert Lewanhattrick" - napisano w mediach społecznościowych FC Barcelony nad zdjęciem ze świętującym napastnikiem (zobacz niżej).

Okazuje się, że dla Lewandowskiego to dopiero pierwszy hat-trick w rozgrywkach La Ligi. Wcześniej w koszulce Barcelony Polak zdobywał trzy bramki tylko w Lidze Mistrzów - w swoim pierwszym sezonie przeciwko Viktorii Pilzno.

Dzięki trzem bramkom "Lewy" wraca też do walki o drugą koronę króla strzelców. Na tę chwilę Polak traci do lidera klasyfikacji tylko trzy gole (zobacz TUTAJ).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty