Newspix / Łukasz Sobala/Pressfocus

Potwierdziły się najgorsze obawy, Szymon Pawłowski ze złamaną kością jarzmową

Szymon Mierzyński

Potwierdziły się najgorsze obawy dotyczące kontuzji Szymona Pawłowskiego. Jak podał oficjalny serwis Lecha, skrzydłowy ma złamaną kość jarzmową i czeka go dłuższa przerwa w grze.

Do tego urazu doszło w 79. minucie środowego pojedynku z Górnikiem Zabrze (2:0). Szymon Pawłowski i Bartosz Kopacz wyskoczyli do piłki dośrodkowanej przez Gergo Lovrencsicsa, a ich zderzenie wyglądało koszmarnie. Lechita podniósł się z boiska, lecz opuszczał je wyraźnie oszołomiony i już nie wrócił do gry. Jego miejsce zajął Darko Jevtić.

Tuż po ostatnim gwizdku sędziego zawodnik pojechał do szpitala z podejrzeniem złamania kości jarzmowej. Tomografia komputerowa potwierdziła najbardziej pesymistyczną diagnozę.

- Uraz jest na tyle skomplikowany, że dalsze decyzje dotyczące leczenia i powrotu piłkarza na boisko zapadną w ciągu najbliższych pięciu dni - powiedział szef sztabu medycznego mistrza Polski, dr Krzysztof Pawlaczyk.

W nocy ze środy na czwartek Pawłowski wrócił do Poznania. Na pewno nie wystąpi w niedzielnym pojedynku 26. kolejki Ekstraklasy z Cracovią.

źródło: lechpoznan.pl

Zobacz wideo: Jan Urban: przeciwnicy myślą, że z Lechem mogą wygrać Źródło: TVP S.A.

< Przejdź na wp.pl