Liga Mistrzów: Metalurg Skopje zapowiada walkę do końca

Wojciech Święch

Piłkarze ręczni Vive Targów Kielce wydają się być bardzo blisko awansu do Final Four Ligi Mistrzów. Jednak Metalurg Skopje nie zamierza ułatwić zadania podopiecznym Bogdana Wenty.

Opiekun macedońskiej drużyny wierzy, iż jego zawodnicy są w stanie wyciągnąć wnioski z pierwszego spotkania i zaprezentować się o wiele lepiej niż przed tygodniem. - Pomimo tych wszystkich problemów związanych z kontuzjami, myślimy pozytywnie. Jeżeli chcemy odnieść sukces w Kielcach, to musimy zagrać dwa razy lepiej niż w pierwszym meczu. Nie możemy się poddawać, trzeba walczyć do końca - powiedział trener Lino Cervar.

Bramkarz Metalurga Skopje nie obiecuje kibicom zwycięstwa w Polsce, ale zapewnia, iż wraz z kolegami nie przyniesie wstydu Macedonii. - Trudno powiedzieć, co się wydarzy, gdyż mamy kilku kontuzjowanych zawodników. Trzeba zewrzeć szeregi i pokazać się z najlepszej strony. Nie można się poddawać. Damy z siebie wszystko, aby awansować dalej. Trochę jesteśmy rozczarowani, że nie poradziliśmy sobie z Vive Targami Kielce u siebie. Jednak powinniśmy być zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy w Lidze Mistrzów - stwierdził Darko Stanić

Prawdziwą bitwę w Kielcach zapowiada natomiast środkowy rozgrywający ekipy ze Skopje. - Nie ma rzeczy niemożliwych. Oddamy życie na parkiecie, nie wyjdziemy na boisko z białą flagą. Aby osiągnąć korzystny wynik musimy zagrać skonsolidowaną obroną. Myślę, że najlepiej abyśmy zastosowali system 6-0, ale musimy być skoncentrowani przez pełne sześćdziesiąt minut - wyraził swoje zdanie Naumce Mojsovski.

< Przejdź na wp.pl