Mateusz Jachlewski: Nie zlekceważyliśmy rywala

Kamil Kołsut

Szczypiorniści Vive Targów Kielce po niezwykle trudnym meczu pokonali na wyjeździe MMTS Kwidzyn. - Grało nam się ciężko - nie kryje skrzydłowy mistrzów Polski, Mateusz Jachlewski.

Podopieczni Krzysztofa Kotwickiego w konfrontacji z kielczanami spisali się znakomicie. Kwidzynianie postawili wyżej notowanemu rywalowi niezwykle trudne warunki i szczypiorniści Vive do ostatnich sekund musieli drżeć o końcowy wynik, a o zwycięstwie drużyny Bogdana Wenty przesądził dopiero rzut Piotra Chrapkowskiego na kilkanaście sekund przed finałową syreną.

- Mogło wyglądać to tak, jakbyśmy zlekceważyli zespół z Kwidzyna, ale na
pewno tak nie było. Grało nam się dziś ciężko, nie realizowaliśmy
przedmeczowych założeń. Mieliśmy dużo problemów, szczególnie w obronie
- wyjaśnia na łamach oficjalnego serwisu internetowego mistrzów Polski Jachlewski.

Problemy z usprawiedliwieniem nieudanego występu w Kwidzynie ma skrzydłowy, Uros Zorman. - Nie wiem co się stało, mieliśmy pięć bramek przewagi, powinniśmy wtedy rzucić jeszcze kilka i powiększyć przewagę - przyznaje gracz Vive. Już za kilka dni w Lidze Mistrzów jego zespół zagra z KIF Kolding.

Zwycięstwo nad MMTS-em wymagało od Jachlewskiego i kolegów dużo wysiłku

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl