Bogdan Wenta zadowolony ze zmiany selekcjonera. "Pewien okres się skończył"
Michael Biegler zrezygnował z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. - Pewien okres się skończył. I chyba dobrze. Teraz czas postawić na nowych - mówi Bogdan Wenta.
Związek Piłki Ręcznej w Polsce w tym tygodniu ogłosi konkurs na nowego selekcjonera drużyny narodowej. - Trzeba postawić na szkoleniowca z dobrymi emocjami, dobrą energią. Nie ma sensu szukać po świecie kogoś, kogo mamy blisko - przyznaje Wenta.
Jak były selekcjoner ocenia występ Biało-Czerwonych na mistrzostwach Europy? - Możliwe, że siódme miejsce oddaje naszą pozycję w piłce ręcznej. Mecz z Francją przyćmił statystyki z poprzednich spotkań. Nadmuchano apetyty każdego z nas, mój też. Tymczasem już porażka Francuzów z Norwegami powinna być dla nas ostrzeżeniem - przyznaje. - Nie byłem blisko zespołu i nie wiem, co się działo, co zostało powiedziane. Sami zawodnicy przyznawali jednak, że były jakieś problemy z komunikacją; coś powinno się odbywać inaczej.
Europoseł zbyt dużo o ME mówić jednak nie chce. - Patrzmy raczej na to, co czeka nas niebawem - podkreśla. - Za chwilę mamy eliminacje olimpijskie, kwalifikacje mistrzostw świata, następnie sam turniej olimpijski. Później zaczną się schody. Sławek Szmal czy Bartek Jurecki mają wielkie zasługi, ale ich zegar tyka. Trzeba zacząć przygotowywać następców. I szukać tych rodzynków, którzy też chcą być bohaterami.
Kto nowym trenerem polskiej kadry?