WP SportoweFakty / 16 zespołów walczy o awans do ćwierćfinału Ligi Europejskiej

Liga Mistrzów: Skjern urwało punkt MOL-Pickowi Szeged, minimalne zwycięstwo Tatrana Preszów

Aneta Szypnicka-Staniec

MOL-Pick Szeged stracił pierwszy punkt we własnej hali. Duńczycy połowicznie zrewanżowali się Węgrom za zeszłotygodniową porażkę i tym razem wywalczyli remis 33:33. Z wygranej cieszył się natomiast Tatran Preszów.

Sytuacja w grupie B jest bardzo interesująca. Niekwestionowanym liderem zestawienia jest Paris Saint-Germain HB, które bez większych problemów wygrało wszystkie swoje dotychczasowe spotkania. Na drugiej lokacie z trzynastoma punktami plasują się szczypiorniści MOL-Picku Szeged, ale ciekawie robi się dopiero od trzeciego miejsca. Różnica między trzecim HBC Nantes a ostatnim RK PPD Zagrzeb wynosi jedynie dwa oczka. 

W takim układzie każdy punkt jest na wagę złota i w ostatecznym rozrachunku może mieć ogromny wpływ na dalsze losy zespołu w rozgrywkach. W tej sytuacji remis wywalczony przez Skjern na Węgrzech jest niezwykle cenny, chociaż przez długi czas wydawało się, że Duńczycy wyjadą z Szeged ze zwycięstwem. 

Już początek spotkania pokazał, że będzie ono niezwykle wyrównane. Oba zespoły poszły na wymianę ciosów i nikomu przez długi czas nie udało się zbudować przewagi. Węgrów skutecznie stopował Emil Nielsen i to między innymi dzięki jego dobrej grze,  gościom udało się w końcówce pierwszej połowy odskoczyć na dwa trafienia. 

Groźnie dla gospodarzy zrobiło się jednak w 38. minucie pojedynku, gdy Duńczycy po bramce Thomasa Mogensena prowadzili już pięcioma golami. Chwilę później czerwoną kartką ukarany został Benjamin Jakobsen, a gracze z Szeged rzucili się w pogoń. Do remisu udało im się jednak doprowadzić dopiero na nieco ponad pięć minut przed ostatnią syreną. Końcówka meczu przyniosła ogromne emocje, ale ostatecznie żadna drużyna nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją stroną. 

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Mecz Niepodległościowy dla Gwardii Opole
 

Nerwów nie brakowało także w starciu rozegranym w Silkeborgu. Gospodarze prowadzili przez większą część meczu, ale Słowacy ani myśleli się poddawać. Doskonale spisywali się Bruno Butorac i Oliver Rabek (obaj zdobyli po dziewięć trafień), w końcówce wzięli na siebie ciężar zdobywania bramek i poprowadzili swój zespół do dość niespodziewanego zwycięstwa na trudnym terenie w Danii. 

Liga Mistrzów:

GRUPA B 

MOL-Pick Szeged - Skjern Handbold 33:33 (14:15)
Najwięcej bramek: - dla MOL-Pick - Stefan Sigurmannsson 7, Bence Banhidi, Jonas Kallman - po 5, Richard Bodo, Mario Sostaric - po 4; dla Skejrn - Kasper Sondergaard 9, Christoffer Mikkelsen 7, Jesper Konradsson 5.

GRUPA C

Bjerringbro-Silkeborg - Tatran Preszów 29:30 (17:14)
Najwięcej bramek: dla Bjerringbro - Nikolaj Nielsen, Nikolaj Markussen, Johan Hansen, Michael Knudsen - po 7; dla Tatrana - Bruno Butorac, Oliver Rabek - po 9, Martin Stranovsky 4.

< Przejdź na wp.pl