WP SportoweFakty / Michał Bugno / Na zdjęciu: Weronika Nowakowska z oficjalną maskotką igrzysk w Pjongczangu

Nowakowska cieszy się z przełożenia biegu biathlonistek. "Wspaniały prezent na Walentynki"

Michał Fabian

Silny wiatr nie pozwolił na przeprowadzenie zawodów biathlonistek na 15 km. Bieg indywidualny został przełożony na czwartek, co bardzo ucieszyło Weronikę Nowakowską. - 20 godzin na regenerację - pisze Polka.

Weronika Nowakowska w tym sezonie jest liderką kadry polskich biathlonistek. Zawodniczka z Dusznik-Zdroju zapowiadała walkę o medale na igrzyskach w Pjongczangu, ale w dwóch pierwszych startach indywidualnych spisała się poniżej oczekiwań. Sprint zakończyła na 34. miejscu, zaś w biegu pościgowym była 30.

Trzecia konkurencja biathlonistek - bieg indywidualny na 15 km - miała się odbyć w środę. Jednak z uwagi na silny wiatr zawody odwołano. Jeśli pogoda pozwoli, odbędą się w czwartek, 15 lutego, o godz. 9.15 polskiego czasu. Informacja o przełożeniu biegu bardzo ucieszyła Nowakowską.

"Dostałam wspaniały prezent na Walentynki - odwołanie dzisiejszego biegu indywidualnego. Dla mnie to dodatkowe 20 godzin na regenerację, której moje ciało bardzo potrzebuje" - napisała Nowakowska obok zdjęcia zamieszczonego na Instagramie.

Biathlonistka skierowała także kilka słów do swoich dzieci. "Tęsknię za moimi chłopakami... Ale już wkrótce odbijemy sobie to rozstanie". W sierpniu 2016 r. Nowakowska urodziła dwóch synów - Jakuba i Kacpra, których pieszczotliwie nazywa "Groszkami".

ZOBACZ WIDEO Mocne słowa Adama Małysza o konkursie w Pjongczangu. "Ma pełne prawo, żeby tak powiedzieć" 

< Przejdź na wp.pl