Siatkówka po MŚ 2014: Zawodowi sędziowie i kolejne zmiany w systemie challenge?
Choć polski mundial pod względem sportowym i organizacyjnym okazał się bezapelacyjnym sukcesem, unaocznił jednocześnie najważniejsze problemy współczesnej siatkówki.
Jednym z najczęściej poruszanych aspektów zakończonych już mistrzostw świata siatkarzy był niewątpliwie poziom sędziowania. Arbitrzy rażące błędy popełniali niemal seriami, a obsadzanie istotnych spotkań rozjemcami z krajów, w których siatkówka praktycznie nie występuje, jeszcze przed pierwszym gwizdkiem wzbudzało sporo kontrowersji.
- Pomówmy technicznie. Prędkość piłki dzisiaj jest zupełnie inna niż w czasach, gdy ja grałem w siatkówkę. Obecnie piłka jest szybsza w grze kobiet niż w latach sześćdziesiątych w rywalizacji mężczyzn. Na igrzyskach olimpijskich w 1974 roku, mecz mojej Brazylii z Polską dzisiejsi obserwatorzy uznaliby za gierkę szkolną. Na przestrzeni lat rozwój tej dyscypliny dokonał się olbrzymi - na każdej płaszczyźnie za wyjątkiem sędziowania. Chcemy więc zmierzać w stronę zawodowstwa. Zgadzam się, że mamy z arbitrami problem, ale prędkość i gwałtowność tego sportu zmieniły się diametralnie - wyjaśnił podczas pobytu w Polsce prezydent FIVB dr Ary Graca, dając do zrozumienia, że światowa federacja poświęci w przyszłości więcej uwagi temu zagadnieniu.
Z pomocą meczowym rozjemcom miała przyjść elektronika, w postaci chociażby systemu wideoweryfikacji. Jak się okazuje, w środowisku siatkarskim nowinki technologiczne napotykają jednak na opór. - Nikt nie chce zmian. Dotychczas mówiono, że ostatnie słowo zawsze należało do sędziego. Teraz sytuacja się zmienia i niektórym trudno się z tym pogodzić, dlatego nie chcą innowacji. Ciężko uczyć się teraz czegoś na nowo, ale nie możemy stać w miejscu. W takich sytuacjach czasem pytam: kto tu jest starcem? Ja, który mam 71 lat i chcę wszystko zmienić, czy ty, czterdziestolatek, które nie chce zmienić nic? - zdradził sternik światowej siatkówki. - Opór wynika często z tego, że aby coś zmienić, trzeba przyznać, że coś jest nie tak, przyznać się do błędu. Jeśli tego nie będzie, nie ma szans na poprawę - dodał.
Za dwa lata w Brazylii zorganizowane zostaną igrzyska olimpijskie, a na nich turniej siatkówki halowej mężczyzn. Czy walkę najlepszych zespołów na świecie o najcenniejsze dla sportowców złoto wspierać będą nowe technologie sprzyjające eliminacji sędziowskich pomyłek? - W Brazylii opracowywany jest system, w którym nie trzeba nawet brać challenge'a, ponieważ na stanowisku sędziego znajdować mają się dwie lampki. Jeśli piłka będzie w boisku, zapali się zielona, w przypadku autu zaś - czerwona. To oczywiście nie rozwiązuje spraw na siatce, czyli przede wszystkim dotknięcia bloku. Ale mówimy tu o czymś zupełnie nowym, co dopiero powstaje. Jestem pewien, że na igrzyskach olimpijskich w Brazylii będziemy mieć już system, który działać będzie bardzo dobrze - zaznaczył prezydent FIVB.