Getty Images / Mateusz Slodkowski/DeFodi Images/Instagram / Na zdjęciu: Zbigniew Bartman (z lewej) i Michał Kubiak (z prawej)

Bartman kontra Kubiak w Clout MMA?! Już wszystko jasne

Robert Czykiel

Pojawiły się plotki, że w klatce zostanie rozwiązany słynny konflikt pomiędzy byłymi gwiazdami siatkarskiej reprezentacji Polski. Zbigniew Bartman zabrał głos na ten temat w programie "Misja Sport".

Zbigniew Bartman przebojem wdarł się do nowej dyscypliny sportu. Były siatkarz rzucił się na głęboką wodę i wszedł do MMA, podpisując kontrakt z organizacją Clout. Na początek zestawiono go z piłkarzem, a był nim słynny Tomasz Hajto.

Znacznie starszy Hajto dzielnie walczył, ale ostatecznie w drugiej rundzie musiał uznać wyższość rywala. Bartman wygrał przed czasem, popisując się skutecznym duszeniem. Wiadomo, że to nie był jednorazowy wyskok. Trwają poszukiwania rywala dla 36-latka i pojawił się nawet pomysł na zestawienie go z innym siatkarzem.

Nie jest tajemnicą, że Bartman od kilku lat jest skonfliktowany z Michałem Kubiakiem. W klatce mogliby raz na zawsze wszystko sobie wyjaśnić. Wygląda jednak na to, że szanse na to są bardzo niewielkie.

ZOBACZ WIDEO: Kolejny duży transfer KSW! Łukasz Charzewski dołącza do federacji. Co na to FEN?
 

- Nie chcę walczyć z nikim z siatkarskiego środowiska. To mi się gryzie - przyznał "Zibi" w programie "Misja Sport" w Onecie.

Oczywiście wszystko jeszcze się może zmienić. Trzeba jednak mieć także na uwadze, że Kubiak nadal jest aktywnym siatkarzem. W reprezentacji Polski już nie gra, ale obecnie występuje w chińskim Shanghai Bright. Co jednak najciekawsze on sam chciałby się sprawdzić w MMA.

- Po zakończeniu kariery mam zamiar nadrobić stracony czas. Na razie skupiam się na siatkówce - mówił kilka miesięcy temu w Polsacie Sport, gdy zapytano go o walki w MMA.

Na razie przed nami gala Clout MMA 2 w Płocku. W klatce zobaczymy m.in. Marcina Najmana, Daniela Omielańczuka, Denisa Załęczkiego, czy Denisa Labrygę.

Bartman znów powalczy z piłkarzem? Ostre spięcie. "Nie pajacuj!" >>
"Wali takim tekstem". Wypowiedź Peszki rozpaliła internet >>

< Przejdź na wp.pl