Piłkarze Paris Saint-Germain robili wszystko, co w ich mocy, żeby odrobić straty z pierwszego spotkania. Borussia Dortmund we wtorkowy wieczór na Parc des Princes znowu jednak pokazała klasę. Autorem jedynego gola był Mats Hummels, który w 50. minucie znalazł drogę do siatki.
Reprezentant Niemiec wraz z klubowymi kolegami hucznie świętował po ostatnim gwizdku sędziego Daniele Orsato. Dodajmy, że w obu meczach Ligi Mistrzów z PSG doświadczony obrońca udowodnił swoją wartość i został wybrany MVP.
W rywalizacji z paryżanami nasi zachodni sąsiedzi byli skazywani na porażkę. Za pośrednictwem mediów społecznościowych Hummels postanowił wbić szpilkę Francuzom i innym klubom ze ścisłej europejskiej czołówki.
"Wiele drużyn chciało przeciwko nam grać. Na szczęście jesteśmy naprawdę miłymi chłopakami i dotarliśmy do finału, żeby jak najwięcej z nich dostało szansę" - czytamy na profilu Hummelsa w serwisie X. Wcześniej ekipa "BVB" w fazie pucharowej poradziła sobie z Atletico Madryt oraz PSV Eindhoven.
ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"
Dortmundczycy awansowali do finału po 11-letniej przerwie. W 2013 roku Borussia z Hummelsem w składzie w decydującym meczu poniosła porażkę 1:2 z Bayernem Monachium. Defensor liczy na rewanż 1 czerwca przeciwko Bawarczykom lub Realowi Madryt.
Czytaj więcej:
Wyszło na jaw, kiedy Zieliński podpisał umowę z Interem. Dyrektor się wygadał
Nie tylko trener. Raków potwierdził odejście piłkarza