#dziejesiewsporcie: auć, boli od samego patrzenia!

Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło w meczu ligi meksykańskiej między Santosem Laguna, a FC Mazatlan. W doliczonym czasie drugiej połowy jeden z piłkarzy gospodarzy przejął piłkę na lewym skrzydle, wpadł w pole karne, minął bramkarza i zagrał futbolówkę w kierunku pustej bramki. Wystartowali do niej napastnik Santosu Stephano Emmanuel Carrillo i obrońca Mazaltan Jesus Escoboza. W wyniku kontaktu z rywalem Carillo stracił równowagę i z dużym impetem uderzył w słupek. Piłkarz kilkanaście sekund zwijał się z bólu, jednak na szczęście po chwili stanął na nogi. Santos Laguna ostatecznie wygrał to spotkanie 1:0.

W kolejnych częściach dzisiejszego odcinka zobaczysz jeszcze: Martynę Chodorowska i jej "wiosenne wydanie" oraz trening wracającego po kontuzji Rafaela Nadala.

< Przejdź na wp.pl