Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Jan Zieliński

Wielki mecz Polaka w Australian Open! Wspaniały powrót i rewanż za US Open

Rafał Smoliński

Jan Zieliński ma wielką szansę osiągnąć życiowy sukces w Wielkim Szlemie. W poniedziałek wspólnie z Hugo Nysem awansował do ćwierćfinału Australian Open 2023. Polsko-monakijska para wyeliminowała utytułowany debel Rajeev Ram i Joe Salisbury.

W zeszłym roku Jan Zieliński i Hugo Nys osiągnęli ćwierćfinał US Open 2022, w którym na ich drodze stanęli późniejsi mistrzowie, Rajeev Ram i Joe Salisbury. W ramach Australian Open 2023 obie pary spotkały się w III rundzie. Polak i jego monakijski partner wzięli rewanż za porażkę doznaną w Nowym Jorku i pokonali utytułowany duet 6:7(4), 7:6(6), 6:2.

Przed rozpoczęciem wielkoszlemowej imprezy w Melbourne Ram i Salisbury powrócili na dwa czołowe miejsca w rankingu deblistów. Doświadczona para marzyła o powtórzeniu sukcesu w Australian Open z 2020 roku. Tak się jednak w tym sezonie nie stanie.

Nys i Zieliński doskonale zdawali sobie sprawę ze skali trudności poniedziałkowego spotkania. Ram i Salisbury już w drugim gemie mieli okazję na przełamanie, ale nie byli w stanie jej wykorzystać. Jak się później okazało, był to jedyny break point amerykańsko-brytyjskiej pary w całym meczu. O losach pierwszego seta rozstrzygnął tie-break. W nim doszło do całej serii mini przełamań, ale po zmianie stron więcej zimnej krwi zachowali utytułowani debliści, którzy w końcu wykorzystali drugiego setbola.

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!
 

W drugiej odsłonie żadnej z par nie udało się wywalczyć choćby jedną szansę na przełamanie, dlatego znów decydował tie-break. W rozgrywce tej zrobiło się nerwowo. Ram i Salisbury zbudowali sobie na początku kilkupunktową przewagę. Jeszcze po zmianie stron prowadzili 5-3 i mieli nawet piłkę meczową (6-5). W tak ważnym momencie nasz reprezentant i jego partner mogą mówić o szczęściu, bowiem Salisbury dwukrotnie odbił piłkę rakietą, co wychwyciła arbiter Aurelie Tourte. Po kolejnej zmianie stron role się odwróciły. Zieliński i Nys uzyskali setbola, a warszawianin zaskoczył serwującego Brytyjczyka kapitalnym returnem.

Porażka w drugim secie podziałała negatywnie na utytułowany duet. W większości swoich gemów serwisowych w trzeciej partii Ram i Salisbury musieli bronić break pointów. Wyraźnie uskrzydleni Zieliński i Nys wyczuli wielką szansę na sprawienie niespodzianki. W trzecim gemie zdobyli kluczowe przełamanie przy podaniu słabnącego Salisbury'ego. Gdy w siódmym gemie dołożyli jeszcze jednego breaka, polscy kibice na trybunach kortu 3 byli niesamowicie uradowani. Po zmianie stron polsko-monakijska para zakończyła spotkanie, gdy przy trzecim meczbolu Zieliński posłał mocny serwis i zmusił do błędu na returnie Rama.

Po dwóch godzinach i 30 minutach Zieliński i Nys odnieśli wielkie zwycięstwo. W poniedziałek zanotowali 12 asów, 50 wygrywających uderzeń i 31 niewymuszonych błędów. Ich przeciwnicy mieli dwa asy, dwa podwójne błędy, 34 kończące uderzenia i 22 pomyłki. Polsko-monakijska para okazała się lepsza o osiem punktów (108-100). Do tego jako jedyna wywalczyła w poniedziałkowym meczu przełamania.

Zieliński i Nys po raz drugi z rzędu wystąpią w wielkoszlemowym ćwierćfinale (wcześniej US Open 2022) i będą mieli szansę na życiowy sukces w Wielkim Szlemie. O półfinał Australian Open 2023 zagrają bowiem we wtorek z nierozstawioną francuską parą Benjamin Bonzi i Arthur Rinderknech.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 76,5 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 23 stycznia

III runda gry podwójnej mężczyzn:

Hugo Nys (Monako) / Jan Zieliński (Polska) - Rajeev Ram (USA, 2) / Joe Salisbury (Wielka Brytania, 2) 6:7(4), 7:6(6), 6:2

Czytaj także:
Iga Świątek nie podbije Melbourne. Mistrzyni Wimbledonu pokazała moc swojego returnu
Huśtawka nastrojów w meczu Huberta Hurkacza. Rozstrzygnął super tie-break!

< Przejdź na wp.pl