PAP/EPA / EPA/Mark R. Cristino / Artur Widak/NurPhoto / Na zdjęciu: Iga Świątek i Wojciech Fibak

Fibak zdradził, co napisał mu trener Świątek. "Trafiłem"

Mateusz Kozanecki

- Wierzę w to, że Iga rozpocznie wielki comeback - powiedział Wojciech Fibak w rozmowie z "Faktem". Zdradził także, jaką wiadomość otrzymał od trenera Świątek Tomasza Wiktorowskiego.

Wrzesień nie był udany dla Igi Świątek. Polska tenisistka odpadła w IV rundzie US Open, po czym straciła pozycję liderki światowego rankingu. Następnie w Tokio odpadła w ćwierćfinale.

Z Japonii Świątek poleciała do Chin, gdzie od początku prezentuje się znacznie lepiej. Pewnie wyeliminowała Sarę Sorribes i Warwarę Graczewą.

W meczu III rundy zmierzyła się - po raz pierwszy w karierze - z Magdą Linette. Nie dała żadnych szans swojej rodaczce, oddając jej zaledwie dwa gemy (6:1, 6:1).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta
 

- Jako poznaniak czułem trochę niedosytu po występie Magdy. W czasie spotkania wydawała się stremowana i spięta. Nie nastąpiło rozluźnienie - tłumaczył Wojciech Fibak w rozmowie z "Faktem".

Były tenisista zdradził ponadto, że przed meczem Świątek z Graczewą napisał do trenera Polki Tomasza Wiktorowskiego. Przyznał, że wierzy w przełamanie Igi oraz że rywalka nie zdobędzie więcej niż pięciu gemów.

- Tomek potem odpisał, że rzeczywiście trafiłem. Wierzę w to, że Iga rozpocznie wielki comeback. Wszyscy wierzymy, że Iga wróci na szczyt - zakończył.

Kolejny mecz Iga Świątek rozegra w piątek, 6 października o godz. 6:30 czasu polskiego. W ćwierćfinale turnieju w Pekinie zmierzy się z Caroline Garcią.

Czytaj także:
Pokonała Świątek na Wimbledonie. Jej słowa mogą zaskakiwać
Gauff idzie jak burza. Właśnie pobiła rekord Świątek
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl