Roger Federer zamiast finału Rolanda Garrosa wybrał puchar Szwajcarii (foto)

Marcin Motyka

W czasie gdy Stan Wawrinka walczył o tytuł w Rolandzie Garrosie, jego wielki rodak, Roger Federer, z loży honorowej oglądał finał pucharu Szwajcarii.

W meczu finałowym rozgrywanym w rodzinnej miejscowości Federera, Bazylei, ulubiony zespół Maestro, FC Basel, aktualny mistrz Szwajcarii, niespodziewanie przegrał 0:3 z FC Sion i stracił tym samym szansę na podwójną koronę.

Federer, który z Rolandem Garrosem 2015 pożegnał się w ćwierćfinale, przegrywając ze Stanem Wawrinką, oglądał to spotkanie z loży honorowej stadionu Saint Jakob-Park.

Choć Federer wybrał mecz piłki nożnej, był również żywo zainteresowany tym, co dzieje się w Paryżu, gdzie jego rodak walczył w finale Rolanda Garrosa. Lotem błyskawicy Twitter obiegło zdjęcie 33-letniego Szwajcara oglądającego mecz o tytuł paryskiej lewy Wielkiego Szlema na... ekranie telefonu komórkowego.

- Zapytałem Rogera, dlaczego nie ogląda finału z udziałem swojego przyjaciela - wyjawił Michael Llodra. - Odpowiedział: "Bo wiem, że wygra i chcę obejrzeć mecz FC Basel".

Przeczucie nie myliło Federera. Wawrinka pokonał Djokovicia 4:6, 6:4, 6:3, 6:4 i zdobył drugi w karierze wielkoszlemowy tytuł.

< Przejdź na wp.pl