ATP Den Bosch: Fernando Verdasco i Joao Sousa stracili seta, porażka Lleytona Hewitta

Rafał Smoliński

Fernando Verdasco i Joao Sousa ze stratą seta zameldowali się w II rundzie turnieju ATP w Den Bosch. Z holenderską imprezą już po pierwszym spotkaniu pożegnali się Lleyton Hewitt i Michaił Jużny.

Lleyton Hewitt, były lider rankingu ATP, wygrał zawody w Den Bosch w 2001 roku, kiedy dochodził do szczytowej formy. Tym razem utytułowany Australijczyk otrzymał od organizatorów dziką kartę, ponieważ w wyniku rezygnacji z gry na europejskiej mączce zajmuje obecnie w światowej klasyfikacji dopiero 112. pozycję. We wtorek 34-letni Hewitt przegrał 3:6, 4:6 ze znakomicie czującym się na trawie Nicolasem Mahutem, który po udanym przejściu przez eliminacje stara się powtórzyć wielki sukces z 2013 roku.

Porażki w dwóch setach z kwalifikantem doznał również Michaił Jużny. Moskwianin nie może odzyskać dawnego blasku. We wtorek jego pogromcą został Ukrainiec Ilja Marczenko, który w każdym z setów okazał się lepszy od Rosjanina o jedno przełamanie. Jego przeciwnikiem w II rundzie będzie oznaczony "ósemką" João Sousa. Portugalczyk zdołał pokonać w trzech setach Denisa Istomina, który na 20 rozegranych w 2015 roku pojedynków wygrał tylko sześć.

Pierwsze zwycięstwo w tegorocznym głównym cyklu zanotował we wtorek Marco Chiudinelli. Szwajcar udanie przeszedł przez kwalifikacje zawodów Topshelf Open, a w meczu I rundy okazał się po trzysetowym boju lepszy od Francuza Benoita Paire'a. 33-latek z Bazylei, który był w zwycięskiej drużynie w rozgrywkach Pucharu Davisa 2014, stracił początek obecnego sezonu, ponieważ przechodził rehabilitację po operacji łokcia. W czwartek jego przeciwnikiem będzie rozstawiony z "szóstką" Adrian Mannarino.

Oznaczony numerem siódmym Fernando Verdasco stracił we wtorek seta w meczu ze swoim rodakiem Danielem Gimeno, który nigdy nie był wirtuozem gry na trawie. - Obaj serwowaliśmy naprawdę dobrze i niełatwo było uzyskać przełamanie. W trzecim secie wypracowałem kilka okazji, które wykorzystałem przy jego drugim podaniu. Przy stanie 5:2 byłem już bardziej agresywny i pewny siebie, dlatego skutecznie zwieńczyłem całe spotkanie - powiedział Verdasco, który po ponad dwóch godzinach wygrał 7:6(3), 6:7(6), 6:2. W środę na drodze leworęcznego Hiszpana stanie faworyt gospodarzy, Robin Haase.

Topshelf Open, Den Bosch (Holandia)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 537 tys. euro
wtorek, 9 czerwca

I runda gry pojedynczej:

Adrian Mannarino (Francja, 6) - Yen-Hsun Lu (Tajwan) 6:4, 6:3
Fernando Verdasco (Hiszpania, 7) - Daniel Gimeno (Hiszpania) 7:6(3), 6:7(6), 6:2
João Sousa (Portugalia, 8) - Denis Istomin (Uzbekistan) 6:2, 0:6, 6:2
Tatsuma Itō (Japonia, Q) - Ričardas Berankis (Litwa) 6:3, 7:6(4)
Nicolas Mahut (Francja, Q) - Lleyton Hewitt (Australia, WC) 6:3, 6:4
Marco Chiudinelli (Szwajcaria, Q) - Benoît Paire (Francja) 7:6(3), 2:6, 7:6(4)
Ilja Marczenko (Ukraina, Q) - Michaił Jużny (Rosja) 6:4, 6:4
Jürgen Melzer (Austria) - Kenny de Schepper (Francja, LL) 6:4, 6:7(5), 6:3

wolne losy: David Goffin (Belgia, 2); Roberto Bautista (Hiszpania, 3); Guillermo García-López (Hiszpania, 4); Ivo Karlović (Chorwacja, 5)

< Przejdź na wp.pl