Newspix / Dubreuil Corinne / Na zdjęciu: Stan Wawrinka

ATP Genewa: Wawrinka zdeklasował kolejnego Hiszpana, Ferrer o finał zagra z Ciliciem

Marcin Motyka

Stan Wawrinka w zaledwie 51 minut pokonał Pablo Carreno w ćwierćfinale turnieju ATP w Genewie. Drugi najwyżej rozstawiony David Ferrer pokonał Guillermo Garcię-Lopeza i o finał zagra z Marinem Ciliciem, oznaczonym "trójką".

Stan Wawrinka w tegorocznej edycji turnieju ATP w Genewie zamienił się w "Stana Demolkę". Po tym, jak w II rundzie w 53 minuty rozbił Alberta Ramosa, w czwartkowym ćwierćfinale zdeklasował kolejnego reprezentanta Hiszpanii, Pablo Carreno. Wawrinka wygrał 6:3, 6:1, a potrzebował do tego ledwie 51 minut. - Z mojego punktu widzenia był to perfekcyjny mecz. Dobrze poruszałam się po korcie, wszystkie uderzenia wykonywałem płynnie, a piłka się mnie słuchała - ocenił tenisista z Lozanny.

- Sądzę, że kiedy czuję się dobrze na korcie, mogę wygrać z każdym. Teraz muszę kontynuować swoją dobrą postawę. Aby wygrywać następne mecze, muszę koncentrować się na swojej grze i walczyć - dodał najwyżej rozstawiony Wawrinka, który w półfinale zagra nie z Hiszpanem, a z Czechem - Lukasem Rosolem. 30-latek z Brna w czwartek pokonał 2:6, 6:1, 6:0 Andrieja Kuzniecowa.

David Ferrer, który miał dużo szczęścia, że awansował do 1/4 finału Banque Eric Sturdza Genewa Open (w II rundzie przegrywał z Denisem Istominem 2:6 i 2:3, lecz Uzbek poddał mecz z powodu kontuzji), w czwartek zaprezentował o wiele lepszą dyspozycję. Hiszpan pokonał 6:2, 6:2 Guillermo Garcię-Lopeza, ogrywając rodaka 11. raz w 12. konfrontacji.

ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber: To najlepszy rok w mojej karierze (źródło TVP) 

W półfinale dojdzie do pojedynku turniejowej "dwójki" z "trójką". Oznaczony numerem drugim Ferrer zagra z rozstawionym z numerem trzecim Marinem Ciliciem, z którym ma bilans 4-2. - Zagram ze znakomitym rywalem i mam nadzieję, że kibice będą mogli podziwiać dobry mecz tenisowy. Będę musiał wprawiać w ruch Marina moim forhendem. Jeżeli tego nie zrobię, nie będę miał szans - ocenił Hiszpan.

Cilić natomiast w ćwierćfinale wygrał 6:4, 6:3 z Federico Delbonisem. - Delbonis to bardzo trudny rywal, który na mączce osiąga dobre wyniki. Od pierwszego punktu byłem skoncentrowany i agresywny. Nawet po przegranych punktach utrzymywałem swój rytm i grałem tak, jak powinienem. Umieściłem w korcie wiele returnów, uderzając je z odpowiednią mocą - analizował Chorwat.

Banque Eric Sturdza Geneva Open, Genewa (Szwajcaria)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 499,6 tys. euro
czwartek, 19 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 1) - Pablo Carreno (Hiszpania) 6:3, 6:1
David Ferrer (Hiszpania, 2/WC) - Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 6:2, 6:2
Marin Cilić (Chorwacja, 3/WC) - Federico Delbonis (Argentyna) 6:4, 6:3
Lukas Rosol (Czechy) - Andriej Kuzniecow (Rosja) 2:6, 6:1, 6:0

< Przejdź na wp.pl