Getty Images / Ryan Pierse / Na zdjęciu: Roger Federer

Amerykański komik zakpił z Rogera Federera! "Jesteś czarownicą czy wampirem?"

Piotr Bobakowski

Po swoim pierwszym meczu na tegorocznym Australian Open Roger Federer odpowiadał na pytania słynnego amerykańskiego showmana Willa Ferrella. To nie mógł być zwykły wywiad.

Roger Federer nie miał większych problemów w I rundzie Australian Open 2018. 36-letni Szwajcar pokonał w trzech setach Słoweńca Aljaza Bedene i awansował do kolejnej fazy turnieju wielkoszlemowego.

Prawdziwy spektakl rozpoczął się podczas pomeczowego wywiadu, który ze zwycięzcą przeprowadził sam Will Ferrell. Hollywoodzki aktor i komik już na samym wstępie rozbawił publiczność zebraną na trybunach Rod Laver Arena, przekręcając nazwisko Johna McEnroe, który stał obok Federera. - Chciałbym powiedzieć, że wspaniale być tutaj z dwiema tenisowymi legendami - Rogerem Federerem i Johnem McIntoshem - przywitał się Ferrell.

Potem dostało się Szwajcarowi. - Roger, biegałeś po korcie jak gazela. Czy opisałbyś swoją grę jako "jedwabistą" (z ang. silky - przyp. red.) gazelę? - zapytał showman. - Gazele... Czy one nie są na końcu zjadane - dopytywał się Federer wyraźnie zaskoczony pytaniem. - Nie, jeśli są tylko dostatecznie szybkie - wytłumaczył komik.

Ferrell nie omieszkał wbić szpilki Szwajcarowi, wypominając mu jego wiek. - Jesteś czarownicą czy wampirem? - prowokował. - Co jest lepsze? - wtrącił się w rozmowę McEnroe. - Prawdopodobnie wampir - stwierdził aktor.


W pojedynku z Bedene Federer ani na moment nie był zmuszony do wysiłku. Zwyciężył pewnie 6:3, 6:4, 6:3. - Wychodząc na kort, w mojej głowie pojawiło się mnóstwo wspomnień sprzed roku (Szwajcar broni tytułu). Nie wiem, czy obronię tytuł. Ale chcę dać sobie szansę, ciężko pracować i grać. Mam nadzieję, że dobrze mi pójdzie - przyznał. Rywalem 36-latka w II rundzie będzie Jan-Lennard Struff z Niemiec.

ZOBACZ WIDEO Szaleństwo w ostatnich sekundach - skrót meczu FC Koeln - Borussia Moenchengladbach [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

< Przejdź na wp.pl