Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Rafael Nadal

Roland Garros: Rafael Nadal rozbił Guido Pellę w meczu mańkutów. W III rundzie zagra z Richardem Gasquetem

Marcin Motyka

Broniący tytułu Rafael Nadal w trzech setach pokonał Guido Pellę w II rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych wielkoszlemowego Roland Garros 2018. W 1/16 finału Hiszpan zagra z Richardem Gasquetem, który w czwartek wygrał z Malekiem Jazirim.

Rafaela Nadala i Guido Pellę dzieli niemal wszystko. Hiszpan jest jednym z najbardziej utytułowanych tenisistów w historii, 16-krotnym triumfatorem turniejów wielkoszlemowych, dziesięciokrotnym mistrzem Rolanda Garrosa i aktualnym liderem rankingu ATP. Argentyńczyk natomiast nigdy nie wygrał turnieju głównego cyklu, nie doszedł dalej niż do II rundy zawodów Wielkiego Szlema, a w klasyfikacji ATP najwyżej był 39. Łączy ich z kolei to, że w tenisa grają lewą ręką oraz iż mają w dorobku tytuł w Pucharze Davisa. W czwartek ci tenisiści z dwóch różnych światów zmierzyli się ze sobą w 1/32 finału Roland Garros 2018.

Początek pojedynku nie był dla Nadala łatwy. Wprawdzie Hiszpan wygrał pierwszego seta 6:2, ale zajęło mu to niemal godzinę. Pella starał się grać agresywnie, nie bał się wdawać w długie wymiany oraz sprawiał problemy utytułowanemu przeciwnikowi przy serwisie. Ale im dłużej trwał mecz, tym przewaga Hiszpana stawała się coraz większa. W dwóch kolejnych partiach broniący tytułu Nadal stracił zaledwie dwa gemy i ostatecznie zwyciężył 6:2, 6:1, 6:1.

Mecz trwał dwie godziny i trzy minuty. W tym czasie Nadal zaserwował siedem asów, ani razu nie został przełamany, wykorzystał siedem z 20 break pointów, posłał 37 zagrań kończących, popełnił 26 niewymuszonych błędów oraz łącznie zdobył 94 punkty, o 36 więcej od rywala.

Pojedynek był rozgrywany nie na głównym korcie, lecz na Suzanne Lenglen, drugiej co do ważności arenie w Paryżu. - Obiekt Lenglen przypomina mi korty w Monte Carlo i w Barcelonie. Jest mniejszy niż kort centralny, na którym zawsze mocniej wieje wiatr - mówił Rafa, dodając: - Miałem taki plan, żebym agresywnie serwował i returnował. I to robiłem. Piłki odbijały się wysoko, co bardzo mi odpowiadało. W pierwszym secie rozegraliśmy wiele długich wymian, ale od drugiej partii przejąłem kontrolę.

Dla Nadala było to 30. spotkanie w Wielkim Szlemie z leworęcznym tenisistą. Wygrał 27. raz. Wygrywając w czwartek, odniósł także 81. zwycięstwo w Rolandzie Garrosie. Jest jedynym tenisistą, który na paryskich kortach wywalczył tak wiele zwycięstw. O kolejną wygraną powalczy w sobotę z Richardem Gasquetem. Z Francuzem ma bilans 15-0, w tym 6-0 na nawierzchni ziemnej.

Gasquet w II rundzie wygrał 6:2, 3:6, 6:3, 6:0 z Malekiem Jazirim i odniósł 103. zwycięstwo na poziomie Wielkiego Szlema. W historii francuskiego tenisa więcej pojedynków w imprezach wielkoszlemowych ma w dorobku jedynie Jo-Wilfried Tsonga (117). - Richard jest moim przyjacielem. Mecz z nim to będzie przyjemność - powiedział Nadal.

Rozstawiony z numerem szóstym Kevin Anderson po dwóch godzinach i 44 minutach pokonał 6:3, 3:6, 7:6(5), 6:4 Pablo Cuevasa. W 1/16 finału przeciwnikiem Afrykanera będzie Mischa Zverev. Niemiec w pojedynku specjalistów od stylu gry serwis-wolej w czterech partiach okazał się lepszy od Serhija Stachowskiego, "szczęśliwego przegranego" z eliminacji.

Do III rundy awansowali również Albert Ramos i Borna Corić. Oznaczony numerem 31. Hiszpan wygrał 6:4, 6:2, 6:4 z kwalifikantem Casperem Ruudem, natomiast Chorwat wyeliminował Thomasa Fabbiano.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 39,197 mln euro
czwartek, 31 maja

II runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Guido Pella (Argentyna) 6:2, 6:1, 6:1
Kevin Anderson (RPA, 6) - Pablo Cuevas (Urugwaj) 6:3, 3:6, 7:6(5), 6:4
Richard Gasquet (Francja, 27) - Malek Jaziri (Tunezja) 6:2, 3:6, 6:3, 6:0
Albert Ramos (Hiszpania, 31) - Casper Ruud (Norwegia, Q) 6:4, 6:2, 6:4
Borna Corić (Chorwacja) - Thomas Fabbiano (Włochy) 4:6, 6:2, 6:1, 6:1
Mischa Zverev (Niemcy) - Serhij Stachowski (Ukraina, LL) 6:3, 6:7(0), 7:6(2), 6:1

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO Lewandowski nie oglądał finału Ligi Mistrzów. "Widziałem minutę. Wybrałem ważniejsze rzeczy"
 

< Przejdź na wp.pl