Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković zachwycony poziomem meczu z Rogerem Federerem. "Jeden z najlepszych, jaki rozegraliśmy"

Marcin Motyka

- W historii naszej rywalizacji mieliśmy wiele epickich meczów, a ten z pewnością zalicza się do najlepszych, jakie rozegraliśmy - mówił Novak Djoković po zwycięstwie z Rogerem Federerem w półfinale turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu.

W sobotnim półfinale turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu Novak Djoković po ponad trzygodzinnej walce pokonał 7:6(6), 5:7, 7:6(3) Rogera Federera. - Kiedy gram z Rogerem, aby wygrać, muszę pokazać wszystko, co mam najlepszego. Dlatego nasze mecze i rywalizacja między nami jest tak wyjątkowa - mówił na konferencji prasowej.

Wygrywając, Serb podwyższył na 25-22 bilans bezpośrednich konfrontacji ze Szwajcarem. - W historii naszej rywalizacji mieliśmy wiele epickich meczów, a ten z pewnością zalicza się do najlepszych, jakie rozegraliśmy. To był tenis wysokiej jakości. Obok półfinału Wimbledonu z Nadalem było to najbardziej ekscytujące spotkanie, w którym uczestniczyłem w tej części roku - ocenił.

Belgradczyk wygrał, choć w całym meczu ani razu nie przełamał serwisu rywala. - Nie często się zdarza, że nie przełamię przeciwnika.  Ale jakość jego serwisu była niewiarygodna. Podanie od zawsze jest jego bronią, ale tego wieczoru on przepięknie uderzał i zmieniał kierunki. Miałem swoje szanse, ale on albo miał szczęście, albo grał znakomicie. Ale to nic nadzwyczajnego. Od takich tenisistów zawsze można oczekiwać, że w ważnych momentach będą zagrywać swoje najlepsze uderzenia - wyjaśniał, dlaczego nie wykorzystał żadnego z 12 break pointów.

- To był bardzo intensywny mecz, który pochłonął wiele mojej energii. Przed finałem nie mam zbyt wiele czasu na odpoczynek, ale w przeszłości byłem już w sytuacjach, kiedy miałem jeszcze krótszą przerwę i czułem się gorzej. Znam swoje ciało i wiem, że jestem w stanie w pełni się zregenerować - dodał.

W finale Rolex Paris Masters 2018, w niedzielę (początek nie wcześniej niż o godz. 15:00), Djoković zmierzy się z Karenem Chaczanowem. Będzie to drugie starcie pomiędzy tymi tenisistami. Poprzednio zmierzyli się 9 lipca w IV rundzie Wimbledonu. Wówczas Serb zwyciężył 6:4, 6:4, 6:2.

- Karen zasłużył, by zagrać w finale. Oprócz jednego meczu, wszystkie pozostałe wygrał bez straty seta. Gra bardzo dobrze, myślę, że najlepiej w karierze. Jest solidny z głębi kortu i świetnie serwuje. Nie będzie miał nic do stracenia i jestem pewien, że będzie zmotywowany, by zdobyć tytuł - ocenił 31-latek z Belgradu.

ZOBACZ WIDEO Hat-trick Mertensa. Bramka Milika. Napoli rozbiło Empoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl