Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković po miesiącu znów w rozgrywkach. "Potrzebowałem tej przerwy"

Marcin Motyka

- Po Wimbledonie, być może najbardziej wymagającym mentalnie turnieju, w jakim rywalizowałem, potrzebowałem tej przerwy - mówił Novak Djoković, który w Cincinnati rozegra pierwszy turniej po miesięcznej pauzie.

Występ w turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati będzie dla Novaka Djokovicia pierwszym od czasu Wimbledonu, w którym zwyciężył, w finale pokonując Rogera Federera. - Szczerze mówiąc, ten mecz to jedno z dwóch-trzech najlepszych spotkań, jakie rozegrałem w karierze - mówił na konferencji prasowej, cytowany przez portal puntodebreak.com. - Nie zapominam oczywiście o sześciogodzinnym finale Australian Open z Nadalem, ale ten pojedynek z Rogerem był jednym z najbardziej ekscytujących i przede wszystkim najbardziej wymagających fizycznie i mentalnie, jaki można sobie wyobrazić.

Serb do rozgrywek miał wrócić w zeszłym tygodniu w Montrealu, lecz zrezygnował z tego startu. - Podjęcie tej decyzji było trudne, bo uwielbiam grać w Kanadzie, ale zgodziłem się z opinią członków mojego sztabu, że lepiej poświęcić ten tydzień na trening i ciężką pracę z myślą o Cincinnati i US Open. Mogłem też spędzić więcej czasu z rodziną. Po Wimbledonie, być może najbardziej wymagającym mentalnie turnieju, w jakim rywalizowałem, potrzebowałem tej przerwy - wyjaśnił.

Belgradczyk w Cincinnati będzie bronił tytułu. Przed rokiem w finale wygrał z Federerem i został pierwszym w dziejach tenisistą, który skompletował triumfy we wszystkich turniejach rangi ATP Masters 1000. - To osiągnięcie wiele dla mnie znaczy, bo walczyłem o nie przez kilka lat. Zagrałem w finale przeciw Rogerowi, najbardziej utytułowanemu tenisiście w historii tego turnieju, i na szczęście rozegrałem najlepszy mecz w całym tygodniu. Dla mnie to była ulga, a także wielki impuls na US Open i pozostałą część sezonu - wspominał wydarzenia sprzed 12 miesięcy.

W Western & Southern Open 2019 Djoković został najwyżej rozstawiony. Rywalizację rozpocznie pojedynkiem z Samem Querreyem, z którym ma bilans 8-2, w tym 6-1 na kortach twardych. Mecz odbędzie się we wtorek na korcie centralnym jako czwarty w kolejności od godz. 17:00 czasu polskiego.

Zobacz także - ATP Cincinnati: Andy Murray po ośmiu miesiącach zagrał w singlu. Szkot przegrał z Richardem Gasquetem

ZOBACZ WIDEO Tokio 2020. Awans na igrzyska jest, pora na wymarzony medal? "Nikogo się nie boimy. Czujemy się mocni"
 

< Przejdź na wp.pl