Operacja Daniego Pedrosy przyniosła efekt? "Zobaczymy po kilku wyścigach"

Łukasz Kuczera

Wyścig o Grand Prix Francji będzie pierwszym dla Daniego Pedrosy od momentu operacji przedramienia. Hiszpan będzie potrzebować jednak czasu, aby ocenić czy zabieg przyniósł spodziewane efekty.

Dani Pedrosa już w zeszłym roku poddał się operacji, aby pozbyć się syndromu tzw. pompującego przedramienia. Powoduje on, że mięśnie w ręce szybciej męczą się, co jest bardzo ważne chociażby w końcówkach wyścigów, kiedy to motocyklista opada z sił.

Zeszłoroczna operacja Pedrosy nie dała efektów, dlatego po wyścigu o Grand Prix Kataru Hiszpan ponownie poddał się zabiegowi. Zawodnik Repsol Honda Team opuścił z tego powodu zawody w Stanach Zjednoczonych, Argentynie i Hiszpanii. - Po operacji lekarz powiedział mi, że jest zadowolony z tego w jaki sposób przebiegła. Jednak nie wiemy jak dokładnie będzie się sprawować ręka, dopóki nie będę ponownie na motocyklu - powiedział Pedrosa na konferencji przed Grand Prix Francji.

W poprzednim sezonie problemy Pedrosy z przedramieniem nie występowały na każdym torze. Uzależnione to było m. in. od charakterystyki obiektu. - Myślę, że będę potrzebować kilku wyścigów, aby ocenić sytuację. We Francji może nie będę jeszcze w idealnej kondycji do jazdy, więc nie sądzę, aby wydarzenia z piątkowych treningów, sobotnich kwalifikacji czy niedzielnego wyścigu pokazały czy problem został rozwiązany. Na to trzeba czasu - dodał Hiszpan.

Równocześnie hiszpański motocyklista nie ukrywa, że rywalizacja z kontuzjowaną ręką nie należała do przyjemnych. - W zeszłym roku jeździłem w trudnych warunkach. Starałem się robić wszystko, aby próbować rehabilitacji. Jednak po tegorocznym Grand Prix Kataru wiedziałem, że nie mogę dłużej jeździć z czymś takim. To było trudne psychicznie, bo wiedziałem, że stać mnie na lepszą jazdę. Dlatego musiałem wybierać pomiędzy kolejną operacją a dalszymi startami w MotoGP - podsumował Pedrosa.

Co ciekawe, Pedrosa zdradził, że nie oglądał w telewizji trzech wyścigów, które rozegrano w trakcie jego nieobecności. Hiszpan stwierdził, że nie lubi obserwować MotoGP, gdy sam w nim nie może startować.

< Przejdź na wp.pl