Nieudany dzień Valentino Rossiego

Łukasz Kuczera

Valentino Rossi ma powody do zmartwień po piątkowych treningach przed wyścigiem o Grand Prix Francji. 37-latek zakończył jazdy dopiero z dziesiątym rezultatem i sporą stratą do czołówki.

Piątek na torze Le Mans nie ułożył się po myśli Valentino Rossiego. Już na porannym treningu "Doctor" nie spisywał się najlepiej i choć zajął piątą pozycję, to jego strata do najszybszego Daniego Pedrosy wynosiła aż 0.410 s.

Popołudniu było jeszcze gorzej. "Doctor" drugą sesję treningową zakończył z dziesiątym wynikiem. Najszybszy Jorge Lorenzo miał aż 1.144 s. przewagi nad doświadczonym Włochem. - Próbowaliśmy wielu różnych rzeczy w ustawieniach motocykla, bo na porannym treningu nie byłem wystarczająco szybki. Niestety, popołudniu sytuacja wyglądała jeszcze gorzej. Nie znaleźliśmy dobrej drogi - powiedział po zakończeniu piątkowych jazd.

Przed sobotnimi treningami i kwalifikacjami Rossi ma powody do zmartwień. Tym bardziej, że Włoch nie sprawdził jeszcze wszystkich mieszanek opon przygotowanych na Grand Prix Francji. - Z tego powodu, że rano byłem dość wolny, to nie spróbowałem trzeciego kompletu opon Michelin. Nie miałem na to czasu. Będę to musiał zrobić w sobotni poranek - dodał "Doctor".

ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC 

< Przejdź na wp.pl