WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Dominik Kubera

Za co Kubera dostał żółtą kartkę? Dwa poważne błędy sędziego Słupskiego (ranking)

Jarosław Galewski

Sędzia Paweł Słupski, który prowadził niedzielny mecz w Zielonej Górze, nie był w najwyższej formie. Kiedy należało wykluczyć Dominika Kuberę, arbiter tego nie zrobił. Co gorsza, później niesłusznie wlepił mu żółtą kartkę.

Paweł Słupski za mecz Falubaz - Fogo Unia dostaje od nas czwórkę, bo popełnił dwa poważne błędy. W obu przypadkach źle zinterpretował wydarzenia na torze z udziałem Dominika Kubery. Pierwsza pomyłka miała miejsce w wyścigu dziesiątym, kiedy na tor w pierwszym łuku upadli Piotr Protasiewicz i Grzegorz Zengota. Arbiter zarządził powtórkę w pełnym składzie. Dlaczego? Nie mamy pojęcia. W tym przypadku należało wykluczyć juniora leszczyńskiej Unii, który odjechał od krawężnika, zmienił tor jazdy i doprowadził do upadku rywali.

Co ciekawe, później sędzia był już bardzo surowy dla Dominika Kubery, który w biegu trzynastym z dużym impetem uderzył w motocykl Zengoty. W wyniku całego zdarzenia pękła osłona prowadnicy i noga zawodnika dostała się między łańcuch i zębatkę. Poleciały iskry, a kevlar i but juniora leszczyńskiej drużyny zostały rozcięte. Skończyło się na utracie dużej ilości krwi i trzech ranach szarpanych palców. Kubera został słusznie wykluczony z powtórki. Dodatkowo otrzymał żółtą kartkę. Za co? To chyba wie już tylko sędzia Słupski. Junior Fogo Unii nie działał w tym przypadku z premedytacją. Nie staranował rywala. Robił dosłownie wszystko, żeby uniknąć kolizji. To drugi poważny błąd.

Dwie pomyłki nie oznaczają jednak, że sędzia Słupski robił wszystko źle. Zasłużył również na pochwałę za ocenę sytuacji z wyścigu szóstego, kiedy Brady Kurtz i Mateusz Tonder otrzymali ostrzeżenia na starcie. W przypadku Australijczyka ruch na starcie był łatwy do zauważania. Trudno było jednak wyłapać przewinienie juniora Falubazu, który stał przy samej bandzie. Sędzia był jednak bardzo czujny. Za to brawa.

Z Zielonej Góry wracamy do Gorzowa, gdzie w piątek Cash Broker Stal jechała z Fogo Unią. Zawody prowadził Krzysztof Meyze, któremu dajemy piątkę. Ocenę obniżamy za brak konsekwencji w wyścigu ósmym. Ostrzeżenie otrzymał wtedy Jarosław Hampel, którego postawiło w drugim wirażu. Na pierwszym łuku problemy z płynną jazdą miał Bartosz Zmarzlik. Jego sędzia Meyze już nie upomniał, a należało to zrobić. W pozostałych biegach arbiter zachowywał się wzorowo.

Jeszcze lepiej sędzia Meyze spisał się dwa dni później w Grudziądzu, kiedy MRGARDEN GKM jechał z Get Well Toruń. Nie popełnił żadnego błędu, więc dajemy mu szóstkę. Sytuacja z wykluczeniem Rune Holty była jednoznaczna. Norweg z polskim paszportem upadł z własnej winy. Arbitra należy natomiast pochwalić, że wyłapał minimalny ruch na starcie Chrisa Holdera w wyścigu szóstym. Australijczyk na nim nie zyskał. Bieg nie został przerwany, ale po jego zakończeniu żużlowiec Get Well otrzymał ostrzeżenie. Wzorowe zachowanie sędziego.

Ranking sędziów w PGE Ekstralidze:

Miejsce Sędzia Mecze Średnia not
1 Krzysztof Meyze 10 5,70
2 Artur Kuśmierz 5 5,40
3 Michał Sasień 6 4,83
4 Piotr Lis 4 4,75
5 Paweł Słupski 10 4,70
6 Remigiusz Substyk 6 4,67
nsk Wojciech Grodzki 1 6,00
nsk Ryszard Bryła 1 2,00


UWAGA: ranking nie uwzględnia jeszcze noty dla sędziów: Piotra Lisa i Remigiusza Substyka za mecze nietelewizyjne 11. rundy.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl