Polak wicemistrzem świata. Czekaliśmy na to 27 lat

PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: Jan Guńka
PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: Jan Guńka

Jan Guńka osiągnął życiowy sukces podczas mistrzostw świata juniorów w biathlonie. Już od pewnego czasu słychać głosy, że ten zawodnik może dać nam wiele powodów do radości i teraz to potwierdził.

W tym artykule dowiesz się o:

W kazachskim Szczuczyńsku trwają mistrzostwa świata juniorów w biathlonie. Świetne wieści dotarły do Polski w sobotę 11 marca. Jan Guńka zdobył srebrny medal w sprincie na 10 kilometrów.

W sobotnim biegu 20-latek był bezbłędny na strzelnicy i to był klucz do sukcesu. Trochę słabiej poradził sobie w bieganiu. To sprawiło, że Campbell Wright z Nowej Zelandii wygrał zawody z przewagą 35,4 s nad naszym reprezentantem.

W polski biathlonie mamy niewiele sukcesów, a szczególne w rywalizacji mężczyzn. Dlatego tak wiele osób liczy, że Guńka w niedalekiej przyszłości będzie tym, który polskim kibicom da wiele powodów do radości.

Wystarczy spojrzeć na historię. W biathlonowych mistrzostwach świata juniorów ostatni raz Polak stanął na podium 1996 roku. Wtedy dwa brązowe medale zdobył Wojciech Kozub, a od tamtych sukcesów minęło już 27 lat.

W sprincie w Szczuczyński startowali także inni Polacy. Konrad Badacz był jedenasty, Marcin Zawół piętnasty, a Jakub Potoniec zajął 32. miejsce.

Burza po zachowaniu Norwegów. Wystartowali mimo pozytywnych testów >>
Niesamowita forma Norwegów. Polki bez punktów >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

Komentarze (1)
avatar
valter
11.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dziwne te mistrzostwa jakieś, Polak srebro, Nowozelandczyk złoto, to brąz pewnie Peru