Życiowe wyniki Polki. Wskazała, co pomaga jej w osiąganiu sukcesów

Prze startem mistrzostw świata nikt na nią nie stawiał. Natalia Sidorowicz jednak zaskakuje swoją formą i osiąga życiowe sukcesy. Polka wskazała, co jest dla niej kluczowe.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Natalia Sidorowicz Getty Images / Kevin Voigt / Na zdjęciu: Natalia Sidorowicz
16. miejsce w sprincie i 14. lokata w biegu pościgowym - to wyniki Natalii Sidorowicz w tegorocznych biathlonowych mistrzostwach świata. Tak dobrych rezultatów reprezentantka Polski nie osiągała nigdy wcześniej. Mało tego, rok temu w mistrzostwach świata w sprincie była 74. i nie wywalczyła przepustki do biegu pościgowego.

Progres jej ogromny. Sidorowicz w tym sezonie zdobyła pierwsze punkty Pucharu Świata. Biorąc pod uwagę jego klasyfikację, była trzecią Polką w hierarchii. Jednak na mistrzostwach świata role się odwróciły.

Sidorowicz wskazała, co pomogło jej w osiąganiu takich rezultatów. - Czuję się super. Jestem bardzo zaskoczona tym, co tutaj się w ogóle dzieje, że jestem w stanie walczyć ze swoją głową. To jest chyba najważniejsze. Cieszę się, że tak jest - powiedziała reprezentantka Polski.

ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"

W biegu pościgowym Sidorowicz miała nawet szansę na pozycję w czołowej dziesiątce. Spudłowała jednak ostatni dwudziesty strzał.

- W moim odczuciu był to bardzo bliski strzał. Nie ma to znaczenia. Oczywiście szkoda, bo mogłam wytrzymać ten ostatni strzał. Myślę, że dwa pudła na dwadzieścia prób to bardzo dobry wynik. Jestem z siebie zadowolona - dodała.

Sidorowicz korzystała w trakcie biegu z tempa innych zawodniczek i co najważniejsze, wytrzymała je. -Starałam się przełamywać na trasie. Byłam wśród super biegaczek. Robiłam tak, że jak mnie wyprzedzały, to trzymałam ich tempo. Jak mi odskakiwały, to starałam się je doganiać - stwierdziła.

Na ostatniej rundzie biegowej Sidorowicz znów wygrała ze swoją głową. - Miałam chwilowy kryzys, ale pomyślałam sobie, że jeszcze spróbuję. Przyczaiłam się na zjeździe, zaatakowałam na ostatnim podbiegu i to się opłaciło - dodała.

Szkoleniowiec polskiej kadry Tobias Torgersen ma atem ogromne powody do radości. Sidorowicz powiedziała, jak zareagował na jej sukcesy. - Trener bardzo zadowolony, wniebowzięty. Myślę, że lepiej nie mógł sobie tego wymarzyć - zakończyła.

Czytaj także:
Nie mogło być inaczej. Zmiana w polskiej kadrze na PŚ w Sapporo
Te słowa odmieniły Żyłę. Trener ma jednak poważny problem [OPINIA]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×