Nasze biathlonistki w Rosji przebywają od ubiegłego tygodnia. W Soczi Polki nie zawiodły oczekiwań kibiców. Magdalena Gwizdoń wygrała bieg sprinterski, a sztafeta otarła się o podium, zajmując najgorszą dla sportowca czwartą lokatę.
W Chanty-Mansijsku biało-czerwone będą się zmagały nie tylko z rywalkami, ale i z przenikliwym zimnem (ok. -20'C). Właśnie z tego powodu zawody w Rosji będą rozgrywane po południu (różnica między Warszawą a Chanty-Mansijskiem to 5 godzin), gdy temperatura będzie najbardziej odpowiednia.
Przed rokiem biathlonowy PŚ także kończył się w Rosji. Z dobrej strony zaprezentowała się wtedy Krystyna Pałka, która w trzech konkurencjach zajmowała 10., 12. i 14. miejsce. Oprócz Pałki w Chanty-Mansijsku zobaczymy też Magdalenę Gwizdoń, Weronikę Nowakowską-Ziemniak i objawienie tego sezonu, czyli Monikę Hojnisz.
Puchar Świata w tym sezonie zdobędą Tora Berger i Martin Fourcade. W Chanty-Mansijsku kilku biathlonistów i biathlonistek powalczy o poprawienie swoich lokat w klasyfikacji generalnej. W tym gronie są też Pałka i Gwizdoń, które mają duże szanse na zakończenie zmagań w czołowej "10".
Terminarz zawodów w Chanty-Mansijsku:
14.03 (godz. 13:15) - sprint kobiet na 7,5 km
15.03 (godz. 13:00) - sprint mężczyzn na 10 km
16.03 (godz. 11:30) - bieg pościgowy kobiet na 10 km
16.03 (godz. 13:30) - bieg pościgowy mężczyzn na 12,5 km
17.03 (godz. 10:30) - bieg masowy kobiet na 12,5 km
17.03 (godz. 13:30) - bieg masowy mężczyzn na 15 km
O zawodach w Chanty-Mansijsku mówią Daria Domraczewa i Miriam Goessner.