Alaksandr Łukaszenka spotkał się z olimpijczykami. "Słonina najlepszym dopingiem"

Białoruś na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu zdobyła trzy medale. Dla Alaksandra Łukaszenki było to rozczarowanie, a najbardziej oberwało się biathlonistom. Prezydent kraju dał sportowcom radę żywieniową. Muszą jeść więcej słoniny.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Alaksandr Łukaszenka Getty Images / Pool / Pool / Na zdjęciu: Alaksandr Łukaszenka
Złote medale w Pjongczangu wywalczyła biathlonowa sztafeta kobiet oraz specjalistka w skokach akrobatycznych, Hanna Huskowa. Z kolei Daria Domraczewa sięgnęła po srebrny krążek w biegu masowym. Prezydent Białorusi, Alaksandr Łukaszenka, wyniki te przyjął z rozczarowaniem i zapowiedział kolejne inwestycje w sport.

Na Białorusi ma powstać specjalna całoroczna trasa narciarska, na której biegacze doskonaliliby swoje umiejętności. Do tego kraj chce zainwestować w produkcję łyżworolek, butów narciarskich i ratraków. To ma pomóc w rozwoju zimowych dyscyplin.

Prezydent udzielił też sportowcom kilku cennych rad. Jedna z nich dotyczyła żywienia. Jak przekazała Polska Agencja Prasowa, Łukaszenka za najlepszy doping uznaje... słoninę. Zawodnicy w czasie mistrzowskich imprez powinni mieć ją w lodówce i po starcie czy treningu zjeść kawałek z czarnym chlebem. Tę przekąskę Łukaszenka ceni wyżej niż lody i pączki.

W klasyfikacji medalowej igrzysk olimpijskich w Pjongczangu Białoruś zajęła piętnaste miejsce. W historii zimowych IO sportowcy z tego kraju wywalczyli łącznie 18 medali: 8 złotych i po 5 srebrnych i brązowych.

ZOBACZ WIDEO Największa różnica między Stochem a innymi? Hannawald: W kluczowych momentach decyduje głowa
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×