PŚ w biathlonie: Johannes Boe zakończył biathlonowy sezon zwycięstwem

Newspix / EXPA / Na zdjęciu: Johannes Boe
Newspix / EXPA / Na zdjęciu: Johannes Boe

Biegiem masowym mężczyzn w norweskim Oslo zakończono sezon biathlonowego Pucharu Świata. W zawodach triumfował Johannes Boe. Dla 25-letniego Norwega był to 16. triumf tej zimy.

Losy zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata były już wiadome od dłuższego czasu, bowiem Johannes Boe zwyciężył w większości zawodów biathlonowych w sezonie 2018/2019. W niedzielę Norweg miał szansę jeszcze zdobyć jeszcze jedną nagrodę - małą Kryształową Kulę za bycie najlepszym w biegu masowym. Przed startem w Oslo miał na koncie w tej konkurencji tyle samo punktów co Quentin Fillon Maillet. Francuz jednak w pozycji leżącej spudłował aż trzy razy, przez co znalazł się pod koniec stawki, zaś młodszy z braci Boe nie musiał biegać dodatkowych metrów, dzięki czemu znalazł się w czołówce i był o krok od kolejnego trofeum.

Podczas dwóch strzelań w pozycji stojącej Johannes Boe potwierdził, że jest wielkim mistrzem. Norweg wykonał to zadanie niezwykle szybko, celnie i mógł cieszyć się z 16. zwycięstwa w tym sezonie, a 38. w całej karierze. Dzięki temu 25-latek sięgnął po Kryształową Kulę w każdej konkurencji. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zajął Aleksander Łoginow, który stracił do Boe ponad 400 punktów.

Drugi w niedzielnym biegu masowym w Oslo był Arnd Peiffer. Niemiec podobnie jak Boe był bezbłędny, ale przegrał z Norwegiem na trasie. Podium uzupełnił inny z naszych zachodnich sąsiadów, Benedikt Doll.

ZOBACZ TAKŻE: Nie przeprowadzi rewolucji. Ma autorytet. Michal Dolezal zastąpi Stefana Horngachera >>

Do niedzielnych zmagań w Oslo nie zakwalifikował się żaden z reprezentantów Polski.
 
ZOBACZ TAKŻE: Skoki. Planica 7: koniec najlepszego sezonu Polaków w historii >>

MiejsceZawodnikKrajCzasPudła
1. Johannes Boe Norwegia 37:25,6 0
2. Arnd Peiffer Niemcy +19,2 0
3. Benedikt Doll Niemcy +38,0 2
4. Julian Eberhard Austria +42,3 3
5. Vetle Christiansen Norwegia +44,6 2

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". "W meczu z Łotwą, Polska może przegrać tylko sama ze sobą"

Komentarze (0)