Sztafeta kobiet w składzie: Weronika Błażek, Klaudia Gołąbek, Kamila Janowska i Ewa Swoboda startowała w trzecim biegu eliminacyjnym, którego nie ukończyła. Z najlepszym czasem do finału - 44,03 sek. awansowały Amerykanki.
Sztafeta męska, w składzie: Tomasz Mudlaff, Jacek Kabaciński, Marcin Talacha i Dominik Kopeć w pierwszym biegu eliminacyjnym, z czasem 40,68 zajęła 4. miejsce, a w łącznej klasyfikacji 13. i nie pobiegnie w finale. Eliminacje z najlepszym wynikiem ukończyli Japończycy - 39,23 sek.
[ad=rectangle]
Więcej szczęścia w 4. dniu mistrzostw mieli inni reprezentanci naszego kraju: Mateusz Kwaśniewski z wynikiem 66,70 awansował do finału w rzucie oszczepem, Sofia Ennaoui z drugim wynikiem w stawce (4:15,07) awansowała do finału biegu na 1500 m, a Klaudia Kardasz z wynikiem 15,94 m awansowała do finału pchnięcia kulą, w którym zajęła 5. miejsce (16,29).
Paulina Borys, mimo rekordu życiowego 1,82 m, nie awansowała do finału skoku wzwyż, świeżo upieczony mistrz świata w pchnięciu kulą Konrad Bukowiecki nie awansował do finału rzutu dyskiem, nie powiodło się także drugiemu reprezentantowi Polski w tej dyscyplinie Bartłomiejowi Stójowi.
Mistrzostwa trwają do niedzieli.
Z niektórych juniorów doczekamy się w przyszłości wartościowych zawodników. Pojedynczy polscy seniorzy byli i są przecież na światowych poziomach. Takie są realia.