Dublet Norwegii w sztafecie mieszanej. Polacy przegrali bój o przedostatnie miejsce

Spory mróz czeka na skoczków. Trzecia odsłona zmagań w Titisee-Neustadt

Po wcześniejszych występach w Beitostolen było jasne, że reprezentacji Polski nie będzie łatwo rywalizować. Jako pierwsza na trasę wybiegła Izabela Marcisz, która na 5 kilometrów stylem klasycznym zajęła 13. miejsce, z czasem o 1:47.7 minuty gorszym od zwyciężczyni. Najszybciej pobiegły Finka Johanna Matintalo i Norweżka Anne Kjersti Kalvaa.

Jako drudzy wybiegli mężczyźni, którzy również rywalizowali w stylu klasycznym. Polskę reprezentował Dominik Bury, który nie tylko nie zbliżył się do dwunastych Czechów, ale również stracił dystans do goniącej nas Estonii. Na atak zdecydował się Martin Loewstroem Nyenget, który uzyskał 9-sekundową przewagę nad grupą pościgową, która liczyła cztery ekipy.

W połowie trzeciej zmiany Monika Skinder została wyprzedzona przez Estonkę Keidy Kaasiku. Polska spadła na 14. lokatę. Estonka, która traciła 8.1 sekundy prezentowała bardzo dobrą dyspozycję i Polka dobiegła prawie minutę za Estonką, z niespełna 4-sekundową przewagą do Kazachstanu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?

Dystans straciła też reprezentująca Norwegię I Heidi Weng, która spadła na trzecie miejsce. O zwycięstwo walczyły Norwegia II oraz Szwecja, które na ostatniej zmianie reprezentowali Simen Hegstad Krueger i Calle Halfvarsson. Szybko dobiegł do nich Emil Iversen. Ostatecznie najszybszy był Krueger, a Iversen minął Halfvarssona i Norwegowie zgarnęli dublet.

W rywalizacji o 14. miejsce Kamil Bury bronił się przed Kazachem Nailem Baszmakowem. Obaj walczyli o przedostatnie miejsce, gdyż ostatnie zajęła druga drużyna Kazachstanu, której reprezentant został zdublowany. Kazach na koniec daleko odjechał Polakowi i wygrał z nim o ponad pół minuty. Jedynym plusem jest to, że nikt nie zdublował Polaka tak, jak drugi zespół Kazachstanu. To jednak marne pocieszenie.

Wyniki sztafety mieszanej 4x5 km:

Czytaj także:
19-letni Polak tuż za podium
Wielki pech Maliszewskiej