Therese Johaug przed rozprawą w CAS. Może być uniewinniona

East News / imago/Digitalsports
East News / imago/Digitalsports

6 czerwca będzie sądnym dniem dla Therese Johaug. To wtedy odbędzie się rozprawa Norweżki przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu (CAS). Możliwy jest każdy scenariusz, nawet uniewinnienie biegaczki.

W tym artykule dowiesz się o:

W październiku zeszłego roku Therese Johaug została złapana na dopingu. W organizmie Norweżki wykryto zabronioną substancję - clostebol. Biegaczka tłumaczyła, że zakazany środek znalazł się u niej nieświadomie. Korzystała z maści Trofodermin, którą smarowała usta. Mimo to Norweska Komisja Antydopingowa zdyskwalifikowała ją na 13 miesięcy. FIS karę tę uznał jako zbyt łagodną i odwołał się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS).

Instytucja ta ma orzec nowy wymiar sankcji dla Johaug. Możliwe są cztery scenariusze: zwiększenie kary, utrzymanie jej, obniżenie lub nawet uniewinnienie. Prawnik Johaug - Christian Hjort - jest dobrej myśli i pod uwagę bierze dwie ostatnie opcje, które pozwoliłyby utytułowanej biegaczce lepiej przygotować się do igrzysk olimpijskich w Pjongczang.

Na przestrzeni kilku miesięcy znacznie zmieniło się postrzeganie sprawy Johaug. Wciąż nie brakuje krytyków, którzy domagają się najsurowszej z możliwych kar (dwuletniego zawieszenia). Są też tacy, którzy wierzą w linię obrony norweskiej zawodniczki i uważają, że zakazana substancja znalazła się w jej organizmie nieświadomie. Wówczas Johaug powinna zostać ukarana symboliczną dyskwalifikacją. Początkowo opinie w jej sprawie były jednoznacznie: domagano się dyskwalifikacji. Jednak przez kilka miesięcy ocieplono jej wizerunek.

- CAS musi zadecydować o stopniu winy. Naszym głównym celem jest wykazanie, że Therese jest niewinna w tej sprawie - przyznał Hjort.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Jackiewicz został porwany. "Założyli mi reklamówkę na głowę i wywieźli do lasu"

Jak donosi norweski "Aftenposten", kluczowe w sprawie Johaug będą zeznania Marit Bjoergen. Mówiła ona, że miała pełne zaufanie do lekarza reprezentacji Fredrika Bendiksena i w podobnej sytuacji zrobiłaby dokładnie to samo. - Te słowa pokazywały znikomą winę Johaug albo nawet niewinność - przyznał prawnik Gunnar-Martin Kjenner. Bjoergen nie będzie obecna w Lozannie, ale zeznawała już wcześniej przed krajową komisją w Oslo. Jej słowa przekazane zostaną w CAS.

Johaug od początku dowodziła swojej niewinności i nieświadomości dotyczącej dopingu. - Jeśli mówiliby inaczej, to można mieć wrażenie, że jest to forma przyznania się do winy - dodał ekspert CAS i prawnik, Robin Mackenzie-Robinson.

CAS wyrok powinien wydać najpóźniej w lipcu. Wtedy rozstrzygnie się najbliższa sportowa przyszłość Johaug. Jeśli kara nie zostanie podwyższona, to wystąpi ona w Pjongczang. Jeśli na Norweżkę zostaną nałożone surowsze sankcje, to igrzyska odbędą się bez jednej z faworytek.

Komentarze (4)
avatar
Stanisław Janowski
2.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem kibicem od ponad pięćdziesięciu lat i nie pamiętam takiego PRZYPADKU aby któryś sportowiec po złapania na "dopingu" od razu (po kilku latach tak) przyznał że świadomie brał DOPING.
Moż
Czytaj całość
avatar
Teofi
2.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zjadłem kotleta a przysięgam byłem pewny ,że sojowy. Tarta tata . Ściema i tylko ściema. 
avatar
yes
1.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Strasznie rozwleczone/przeciągnięte w czasie.
Nie do oporu, gdyż już mowa o możliwości wydania wyroku w lipcu. 
avatar
Asser
1.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Badanie wariografem i poznać można prawdę