Kolejny skandal dopingowy? Szokujące wyniki śledztwa dziennikarzy

Getty Images /  Richard Heathcote / Na zdjęciu: biegacze narciarscy
Getty Images / Richard Heathcote / Na zdjęciu: biegacze narciarscy

Szykuje się kolejny wielki skandal dopingowy w sportach zimowych. Dziennikarze niemieckiej telewizji ARD oraz dziennika "Sunday Times" ujawniają, że wielu znakomitych biegaczy narciarskich z ostatnich lat zażywało niedozwolone środki.

W tym artykule dowiesz się o:

Dziennikarze niemieckiej stacji telewizyjnej ARD przeprowadzili śledztwo związane ze stosowaniem dopingu przez biegaczy narciarskich w XXI wieku. Właśnie opublikowali wyniki, które mogą zaskoczyć nawet największych sceptyków co do czystości w zawodowym sporcie.

Otóż we współpracy z gazetą "Sunday Times" Niemcy dotarli do ponad 10 tysięcy próbek krwi biegaczy, którzy startowali na odbywających się w XXI wieku mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich.

Co się okazało? Aż 46 procent medali rozdanych na tych imprezach w latach 2001-2007, zdobyli sportowcy, których parametry krwi wykazywały wielokrotnie wszelakie anomalie. Więcej - istnieje tylko około jeden procent szans, że nie są one spowodowane dopingiem.

- U wielu medalistów wykryto nieprawidłowości. Chyba nie możemy mieć wątpliwości, że doping w świecie biegów narciarskich jest po prostu bardzo powszechny - potwierdził były współpracownik FIS, James Stray-Gunderson.

Telewizja ADR wyznała, że największa grupa zawodników podejrzanych o stosowanie dopingu to reprezentanci Rosji. Poza nimi na liście mają znajdować się również Norwegowie, Szwedzi i Niemcy.

Gorąco przed Pjongczang. Ok. 50 biegaczy będzie miało problem?

Niestety, afera ma powiązania także ze zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi w Pjongczangu. Dziennikarze dotarli do informacji, że wyniki badań około 50 biegaczy, którzy wezmą udział w zbliżającej się imprezie w Korei Południowej, wskazują na niepokojące anomalie, podobne jak u biegaczy z lat 2001-2007.

Wyniki śledztwa przeprowadzonego przez dziennikarzy z zachodniej Europy to fatalna informacja dla wszystkich fanów sportów zimowych oraz Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Ten w ostatnich miesiącach zrobił wiele, aby polepszyć atmosferę wokół zimowych dyscyplin po skandalu dopingowym związanym z Rosją i igrzyskami w Soczi.

Przypomnijmy, że skala tego procederu była tak wielka, że w Pjongczangu wystartują tylko ci rosyjscy sportowcy, którzy nigdy nie byli w jakikolwiek sposób podejrzani o stosowanie dopingu. I tak jednak wezmą udział w imprezie pod neutralną flagą.

Dodajmy również, że w ostatnich dniach dziennikarze stacji ARD ujawnili inny skandal, związany z pojemnikami na próbki moczu, które będą stosowane w Pjonczangu. Dowiedli oni, że można je otwierać i zamykać jak zwykłą butelkę, nie pozostawiając śladów.

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Bródka: Dużo przeszedłem, nie było kolorowo. A oczekiwania są większe niż przed Soczi

Komentarze (35)
avatar
jotwu
10.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kolejny raz pokazujecie ten artykuł.Nie macie innych tematów?.Nie oznacza to,że pochwalam doping.Wręcz przeciwnie Ale nie pochwalam nudzenia,bo powtarzanie tych samych artykułów to jest przynud Czytaj całość
avatar
Piotrek Reds Eł
9.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jaki: KOLEJNY skandal ???!!! To jest ciąg tych samych wydarzeń od wielu lat. "Propagowany" szczególnie w Skandynawii. Że tez jeszcze kogoś to dziwi. Czy musi w końcu byc jakaś ofiara śmiertelna Czytaj całość
avatar
Kamil Kamil
5.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Niech wszyscy sportowcy biorą doping to wtedy szanse będą wyrównane i wyeliminuje się problem dopingu. Bo jak każdy jest na dopalaczach to wtedy nikt nie jest XD. 
avatar
token
5.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Sunday Times" to dziennikarze tej gazety latami tropili Lanca Armstronga twierdząc że jest dopingowiczem. Przez ponad dekadę z tego powodu trwała na nich wielka nagonka i wiele różnych przykro Czytaj całość
Ryszard Kurant
4.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz