[tag=4144]
Justyna Kowalczyk[/tag] po tym sezonie Pucharu Świata zakończyła karierę. Polka jednak nie znika z biegów narciarskich, a jedynie zmienia się jej funkcja. Wybitna sportsmenka razem z Aleksandrem Wierietielnym będzie trenowała żeńską reprezentację naszych biegaczek. Wszyscy są ciekawi, jak ten duet sprawdzi się w praktyce.
Biegaczka z Kasiny Wielkiej często podkreślała, że jest zbyt wymagająca, by zostać trenerką. Zdanie ostatecznie zmieniła, ale jej podejście niekoniecznie. Kowalczyk, choć jest po sezonie i skończyła profesjonalne bieganie, to i tak ostro trenuje.
- Rano na Kotelnicy Białczańskiej, wieczorem pod Krokwią. Dwa treningi na nartkach, to lubię. Pani trenerka musi szybko gonić i musi być znacznie lepsza od zawodniczek, by je podciągnąć na wyższy poziom - pisze na Facebooku.
Najnowszy wpis Kowalczyk może niepokoić jej podopieczne. Zapowiedź "szybkiego gonienia" zwiastuje bardzo ciężkie treningi.
ZOBACZ WIDEO Sven Hannawald zachwycony Kamilem Stochem. "Osiągnął poziom, który jest szaleństwem"