Justyna Kowalczyk od nowego sezonu będzie asystentką trenera Aleksandra Wierietielnego w Narodowej Kadrze Kobiet w biegach narciarskich. Sportsmenka z Kasiny Wielkiej zapowiedziała jednak w rozmowie z TVP Sport, że kibice zobaczą ją jeszcze na trasie Pucharu Świata.
Dwukrotna mistrzyni olimpijska zamierza bowiem startować w sztafetach. - Jeśli moja forma będzie na tyle dobra, żeby pomóc dziewczynom. No bo nie ma co ukrywać, na razie jestem kilka minut, od niektórych przynajmniej, lepsza na 5 km. I to się nie powinno bardzo zmienić przez najbliższe lata. Nie chcę kończyć wszystkiego, jakby po to żeby pomóc koleżankom - zdradziła 35-letnia Kowalczyk.
Czterokrotna zdobywczyni Pucharu Świata wyraziła też chęć rywalizacji w maratonach narciarskich, co miało miejsce w ostatnich sezonach. - Nie może to oczywiście kolidować z moją nową pracą. Nie potrafię tak robić, żeby złapać dziesięć srok za ogon, więc bardzo chciałabym po pracy trochę postartować - powiedziała asystentka Wierietielnego dla TVP Sport.
Jak przyznała Kowalczyk, w swojej nowej roli będzie chciała nie tylko pomóc trenerowi kadry, ale też zdobyć cenne doświadczenie, które być może zaowocuje tym, że w przyszłości to ona będzie odpowiadać za wyniki polskich biegaczek.
ZOBACZ WIDEO Co z zapleczem polskich skoków? "Dzieci wolą grać na komputerach"