Justyna Kowalczyk wrzuciła zdjęcie ze szpitala. "Duży, bojaźliwy pacjent"

Facebook / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Facebook / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wizyty Justyny Kowalczyk w szpitalu. Biegaczka narciarska jedynie zdradziła, że była na oddziale neurologii.

W tym artykule dowiesz się o:

Wielkimi krokami zbliża się nowy sezon sportów zimowych. To będzie pierwszy bez Justyny Kowalczyk, która kilka miesięcy temu zakończyła profesjonalną karierę. Sportsmenka z Kasiny Wielkiej obecnie pomaga Aleksandrowi Wierietielnemu przy prowadzeniu swoich następczyń, ale cały czas funduje sobie mocny wycisk.

Tym razem 35-latka nie wrzuciła kolejnego zdjęcia z treningu lub z górskiej wycieczki, które tak bardzo lubi. Polka opublikowała fotografię ze szpitala, gdzie trafiła jako pacjentka.

Nie wiadomo, z jakiego powodu Kowalczyk wylądowała w szpitalnym łóżku. Zdradziła jedynie, że przebywała na oddziale neurologii.

- Duży, bojaźliwy pacjent. Bardzo dziękuję wszystkim pracującym na oddziale neurologii w szpitalu w Nowym Targu za bardzo profesjonalną, kompleksową i miłą opiekę - pisze sportsmenka.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Tomasz Mackiewicz miał wspaniałą wizję, ale był postrzegany krytycznie

Komentarze (5)
avatar
kibic06475
5.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moze i startować nie będzie ale rozgłos na temat jej osoby w mediach udało jej się zachować ;) 
avatar
Mirosław Czaszkiewicz
4.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Potrzebny partner jak najszybciej :) 
Jan Kozietulski
4.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Kobieto - zajmij się sobą, nie molestuj obywateli. 
avatar
jotwu
4.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
ma babsko arcie na szkło.Nawet ze szpitala .Niesmaczne i naiwne . 
avatar
yes
4.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Musi być ruch, inaczej zapomną.
Może szpital wymusi,ł by podała gdzie i kiedy była z białym "psem"?
Ostatnio byłem u lekarza jako "15".