Wielkimi krokami zbliża się nowy sezon sportów zimowych. To będzie pierwszy bez Justyny Kowalczyk, która kilka miesięcy temu zakończyła profesjonalną karierę. Sportsmenka z Kasiny Wielkiej obecnie pomaga Aleksandrowi Wierietielnemu przy prowadzeniu swoich następczyń, ale cały czas funduje sobie mocny wycisk.
Tym razem 35-latka nie wrzuciła kolejnego zdjęcia z treningu lub z górskiej wycieczki, które tak bardzo lubi. Polka opublikowała fotografię ze szpitala, gdzie trafiła jako pacjentka.
Nie wiadomo, z jakiego powodu Kowalczyk wylądowała w szpitalnym łóżku. Zdradziła jedynie, że przebywała na oddziale neurologii.
- Duży, bojaźliwy pacjent. Bardzo dziękuję wszystkim pracującym na oddziale neurologii w szpitalu w Nowym Targu za bardzo profesjonalną, kompleksową i miłą opiekę - pisze sportsmenka.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Tomasz Mackiewicz miał wspaniałą wizję, ale był postrzegany krytycznie
Może szpital wymusi,ł by podała gdzie i kiedy była z białym "psem"?
Ostatnio byłem u lekarza jako "15".