Julia Szeremeta kilka miesięcy temu odmieniła swoje życie. Srebrny medal igrzysk olimpijskich w Paryżu sprawił, że Polka stała się gwiazdą. 21-latka od razu zapowiedziała, że za cztery lata chce przywieźć do kraju złoto. Problem w tym, że być może nie będzie miała takiej okazji.
Jak nieoficjalnie poinformowała "Marca", Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął decyzję, że boks już nie będzie dyscypliną olimpijską i nie zobaczymy go za cztery lata w Los Angeles. Przykre wieści potwierdziliśmy potem w Polskim Komitecie Olimpijskim. Ta decyzja wywołała ogromne zdziwienie i jednocześnie oburzenie. Teraz trwa walka, aby działacze wycofali się z tego pomysłu.
Boks zyskał bardzo mocne wsparcie w postaci Władimira Kliczki. Były mistrz świata w kategorii ciężkiej publicznie zapowiedział, że włącza się w akcję ratowania przyszłości tego sportu na igrzyskach olimpijskich.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
- Boks jest jednym z najbardziej spektakularnych i najstarszych sportów w programie olimpijskim. Jako mistrz olimpijski z 1996 roku chcę orędować za tym, żeby boks był bezpieczny na IO Los Angeles 2028. To wspaniały sport, który doskonale realizuje wartości Karty Olimpijskiej dzięki różnorodności sportowców i liczbie krajów, biorących udział w zawodach - powiedział legendarny Ukrainiec.
Problem wynika z konfliktu, który jest pomiędzy MKOl a IBA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu). To ta organizacja do 2023 roku była odpowiedzialna za boks olimpijski i ciążą na niej zarzuty o korupcję oraz liczne nieprawidłowości.
Rozwiązaniem ma być nowa organizacja, która już powstała. Chodzi o World Boxing, które w listopadzie ma zorganizować pierwsze zawody. Kliczko popiera ludzi, którzy stoją za tym nowym tworem.
- Wspieram World Boxing i prezesa Borisa van der Vorsta w ich wysiłkach na rzecz osiągnięcia tego celu (pozostawienia boksu w programie IO - przyp. red.) i wierzę, że mogą utrzymać przy życiu marzenia pięściarzy o igrzyskach olimpijskich - dodał były mistrz świata.
- To, że Władimir zdecydował się wyrazić swoje publiczne poparcie dla World Boxing, jest jasnym sygnałem powszechnego uznania wśród osób, którym zależy na tym sporcie, potrzebach zmian oraz kluczowej wagi zapewnienia, że boks powróci do programu IO Los Angeles 2028 - mówi z kolei van der Vorst (szef World Boxing).
Julia Szeremeta oraz inni pięściarze i pięściarki muszą cierpliwie czekać na ostateczną decyzję w sprawie boksu na kolejnych igrzyskach olimpijskich. Kliczko jednak cieszy się tak dużym uznaniem w świecie sportu, że jego wsparcie może mieć kluczowe znaczenie.