"Intencje Fury'ego mogą być nieczyste". Nie dojdzie do hitowej walki?

Jeszcze kilka dni temu mogło się wydawać, że pojedynek Tysona Fury'ego z Anthonym Joshuą jest tylko kwestią złożenia podpisów na kontrakcie. Eddie Hearn rzuca jednak nowe światło na sprawę.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Anthony Joshua Reuters / Na zdjęciu: Anthony Joshua
- Kontrakty zostały wysłane do sztabu Anthony'ego Joshuy. Teraz czekamy, aż przejrzą je i podpiszą, abyśmy mogli wziąć udział w jednym z największych wydarzeń w brytyjskim boksie - ogłosił kilka dni temu Frank Warren w rozmowie z mediami (więcej TUTAJ).

Hitowa walka w wadze ciężkiej miałaby odbyć się 3 grudnia w Cardiff. Promotor Joshuy Eddie Hearn obawia się jednak, że najbliższym rywalem "Króla Cyganów" w ringu wcale nie będzie jego podopieczny, a... Manuel Charr!

- Myślę, że Fury będzie teraz walczyć z Charrem. Im więcej o tym myślę, tym więcej dostrzegam rzeczy. Dostaliśmy kontrakt tydzień temu. On był fatalnie przygotowany. Sądzę, że oni (obóz Fury'ego) chcą, żeby nasz czas na podpisanie umowy się skończył - ocenił Hearn w wywiadzie dla iFL TV.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa. Sędzia wyjaśnił, dlaczego przerwał walkę Janikowski - Breese
Przedstawiciel AJ dodał, że "intencje Fury'ego mogą być nieczyste" i tak naprawdę nie chce on osiągnąć porozumienia.

- My nie podpiszemy kontraktu, który nie zabezpiecza kompleksowo interesów Joshuy. Podział finansowy 60/40 na korzyść Fury'ego został uzgodniony, ale nie ma zgody ws. podziału wpływów z transmisji. Coś mi mówi, chciałbym się mylić, że dla Fury'ego te negocjacje to tylko element show - podsumował Hearn.

Zobacz:
Padła konkretna data. Tego dnia Joshua ma walczyć z Furym

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×