- Już raz znokautowałem Thompsona 4 lata temu. Mogę obiecać, że w rewanżu zrobię to ponownie. Pamiętam, że walka z nim była dla mnie cennym doświadczeniem, Tony pokazał dobry boks, ale ja byłem lepszy. Cztery lata później ja jestem jeszcze lepszy. Czuję w sobie wielką siłę i motywację, aby walczyć jeszcze 3-4 lata w zawodowym boksie. Nadal uważam, że mogę jeszcze poprawić swój boks i zachwycać walkami miliony fanów na Ukrainie. Dla mnie ważne jest to, aby wrócić na ring do USA. Ostatni raz walczyłem tam w 2008 roku z Sultanem Ibragimovem i Amerykanie nie byli zachwyceni tamtym pojedynkiem. Chce udowodnić, że mogę pokazać naprawdę doskonały boks. Jest jeszcze wielu silnych rywali, z którymi mogę walczyć. Chciałbym stanąć w ringu z Sethem Mitchellem oraz Chrisem Arreolą. Ten drugi przegrał z Witalijem, ale po tej porażce stał się dużo silniejszy. Dla mnie walka z nim to wielka szansa, aby zaprezentować się w USA - powiedział Władimir Kliczko.
Źródło: boxingnews.pl