Gołota o Salecie: Przyjaciółmi nie jesteśmy

Andrzej Gołota przebywa aktualnie w Polsce, a za niespełna dwa miesiące wyjdzie na ring, by skrzyżować rękawice z Przemysławem Saletą. Jak spędzi najbliższy czas?

W tym artykule dowiesz się o:

- Dobrze by było potańczyć w noc sylwestrową, żeby złapać kondycję - powiedział żartobliwie "Andrew". - Trzeba trenować, choć nie muszę zbijać zbędnych kilogramów.

Starcie Andrzeja Gołoty z Przemysławem Saletą awizowano po raz pierwszy trzynaście lat temu. Wówczas jednak do niego nie doszło, bo ten pierwszy dostał propozycję pojedynku z Mikem Tysonem. Nie ukrywa jednak, że teraz chętnie nadrobi zaległości. - Czekam na tę walkę, jestem też ciekaw jak przygotuje się do niej Saleta. Ja na pewno będę gotowy.

"Andrew" przyznał, że jego relacje z najbliższym przeciwnikiem są co najwyżej średnie. - Trudno powiedzieć, byśmy byli przyjaciółmi. To zresztą temat rzeka i nie warto go ciągnąć.

źródło: bokser.org

Źródło artykułu: