Ponoć trener Stieglitza Dirk Dzemski chciał sprawdzić ich masę jeszcze przed wejściem pięściarzy do ringu, ale nie wyrażono na to zgody. Wadę wykrył dopiero po zakończeniu walki.
Jak przekazał serwisowi bokser.org promotor Krystian Cieśnik, powstało niemałe zamieszanie. Szkoleniowiec zwrócił się do firmy produkującej rękawice, gdyż chce uzyskać wyjaśnienia.
Przypomnijmy, że Robert Stieglitz (44-3, 25 KO) pokonał w sobotni wieczór Arthura Abrahama (36-4, 28 KO) i odebrał mu pas mistrza świata federacji WBO w wadze super średniej.
źródło: bokser.org