- Ważę, bez treningów pięściarskich, około 98-99 kilogramów. Biegam, już od kilku tygodni pracuję nad wytrzymałością. Obóz treningowy z Rogerem zaczynamy jutro, czyli w poniedziałek. Spełniło się jego życzenie, bo po walce z Cunninghamem powiedział mi, że jest zmęczenie materiału i nawet nie chce o mnie słyszeć przez następne trzy miesiące, miałem zakaz dotykania rękawic. Wiele wskazuje na to, że w rozpoczynającym się tygodniu będę mógł wreszcie wszystkich kibiców już oficjalnie poinformować na temat daty, miejsca i nazwiska mojego rywala. Już przestałem mówić cokolwiek na 100 procent, bo to jest boks, gdzie pewne sprawy zmieniają się dosłownie w ciągu kilku godzin. Czasami sam jestem tym zmęczony bo jak każdy sportowiec, chciałbym dokładnie wiedzieć co i jak. Ale taki to biznes. Już się z tym pogodziłem - powiedział Adamek na łamach serwisu ringpolska.pl.
Przypomnijmy, że po raz ostatni Tomasz Adamek boksował 22 grudnia. Polak pokonał wtedy na punkty Steve'a Cunninghama, ale ten werdykt wywołał sporo kontrowersji.
Źródło: ringpolska.pl
Zwykły, szary człowiek jak się napiję to nikt nic nie powie a jak już ktoś znany to zrobi to zaraz pijak i alkoholik!
Powodzenia Tomek!