Tomasz Adamek w ostatniej chwili musiał wycofać się z sobotniej walki z Wiaczesławem Głazkowem, ale według obietnic promotorki "Górala", pięściarze wagi ciężkiej staną do rywalizacji w innym terminie.
36-letni Polak przegrał z grypą i zdecydował się nie wychodzić do ringu z ukraińskim "Carem". Kathy Duva z prowadzącej karierę Adamka grupy Main Events poinformowała amerykańskiego dziennikarza Steve’a Kima, iż ciekawie zapowiadająca się rywalizacja w najcięższej dywizji wagowej na pewno się odbędzie, lecz w innym terminie.
Adamka w ostatniej chwili zastąpił Garrett Wilson. Po dziesięciu rundach Amerykanin uległ Głazkowowi jednogłośnie na punkty.