Na ten powrót czekaliśmy! "Andrew" rozpoczyna ponowny marsz na szczyt

W sobotę na ring wróci niedawny pretendent do prestiżowego tytułu mistrza świata, Andrzej Fonfara. "Andrew" zmierzy się z Francuzem, który dwukrotnie rywalizował z innymi Polakami.

W tym artykule dowiesz się o:

Fonfara (25-3, 15 KO) zyskał olbrzymi szacunek fanów po majowej walce z Adonisem Stevensonem powszechnie uznawanym za jednego z najniebezpieczniejszych pięściarzy dywizji półciężkiej. Pogłoski o sile rażenia "Supermana" nie były przesadzone, bowiem w pierwszej rundzie "Andrew" wylądował na deskach, a w oczy Polaka zajrzało widmo błyskawicznej porażki. Mieszkaniec Chicago udowodnił, że ma charakter gladiatora, podniósł się z desek i podjął heroiczną walkę z kanadyjskim osiłkiem. W dziewiątej rundzie cała pięściarska Polska wpadła w ekstazę, gdy Fonfara posłał mistrza WBC na deski po długiej kombinacji, niestety zabrakło sił na wykończenie dzieła i po dwunastu rundach podopieczny Sama Colonny przegrał jednogłośnie na punkty.

Wspaniały moment z mistrzowskiej walki Fonfary

26-latek zebrał jednak świetne recenzje, dzięki czemu w sobotę zobaczymy go na antenie amerykańskiego giganta, stacji Showtime. Posiadacz tytułu IBO jest przymierzany do lukratywnych walk z najlepszymi w swojej wadze, a najbliższa konfrontacja z Doudou Ngumbu (33-5, 12 KO) ma być zaledwie rozgrzewką przed kolejnymi startami. Francuza nie należy jednak lekceważyć, o czym świadczą wcześniejsze pojedynki z udziałem urodzonego w Kinsaszy fightera. O potencjale Ngumbu przekonało się dwóch naszych zawodników - we wrześniu 2011 roku Paweł Głażewski niejednogłośnie zwyciężył na punkty po zażartej potyczce, a dwa miesiące później wyższość Ngumbu musiał uznać Aleksy Kuziemski. Bilans jest więc remisowy, czas wyjść na prowadzenie!

[ad=rectangle]

Fonfara w przyszłym roku ponownie będzie boksował o pas MŚ?
Fonfara w przyszłym roku ponownie będzie boksował o pas MŚ?

W hali UIC Pavilion zobaczymy jeszcze inne ciekawe starcia, między linami zaprezentują się m.in. japońscy bracia Koki (32-1, 17 KO) i Tomoki (30-0, 19 KO) Kameda. Obaj są posiadaczami mistrzowskich pasów w lżejszych kategoriach, a młodszy Tomoki pomimo zaledwie 23 lat ma już spore zawodowe doświadczenie. Być może na oklaski zasłuży Javier Fortuna (25-0-1, 18 KO), który słynie z piorunującego ciosu. Nas powinien zainteresować także występ Adama Kownackiego (7-0, 7 KO), 25-latek z Brooklynu związał się ostatnio kontraktem z wpływowym Alem Haymonem i może wkrótce doczekać się poważnych wyzwań.

Źródło artykułu: