Pojedynek Krzysztofa Głowackiego z Ołeksandrem Usykiem będzie główną atrakcją gali Polsat Boxing Night, która odbędzie się 17 września w Ergo Arenie w Gdańsku. Po raz ostatni kibice boksu mogli oglądać na żywo walkę o mistrzowski pas we wrześniu 2012 roku, gdy Krzysztof Włodarczyk obronił we Wrocławiu tytuł WBC kategorii junior ciężkiej w starciu z Francisco Palaciosem.
- Ja miałem okazję boksować na dużych arenach. Nie widzę problemu z wyjściem na dużą halę, na której niewielu będzie mi kibicować. Oni mogą pomagać lub nie, ale tylko z trybun. W ringu niczego nie mogą zmienić. Ja w ringu będę robił swoje, a kibice na trybunach swoje. Myślę, że moi kibice jednak tu przyjadą. Nie wiem jak dużo. Ale niech ich będzie jak najwięcej - mówi w rozmowie z Polsatsport.pl Ołeksandr Usyk.
Stawką walki będzie należący do Krzysztofa Głowackiego pas mistrzowski WBO w wadze junior ciężkiej.
- Ja będę robił wszystko, żeby wygrać. (...) Będę boksować. Pięknie boksować. Opowiadałem już o tym mojej rodzinie. Będę robił w ringu to, co najbardziej lubię. Jakbym płynął po falach na kajcie. Ja po prostu lubię boksować. To mi się podoba. To mnie unosi. To przynosi mi radość. Kibicom również. Oni cieszą się, pozdrawiają, dziękują za to, co robię. To bardzo ważne. To największa nagroda, kiedy naród cię lubi. I trzeba im się odwdzięczać. Trzeba ich kochać - dodaje Usyk.
Krzysztof Głowacki trofeum mistrzowskie WBO zdobył nokautując Marco Hucka w sierpniu 2015 roku. Do pierwszej obrony tytułu Polak stanął w kwietniu, udanie go broniąc w walce ze Steve'em Cunninghamem.
Największym sukcesem Ołeksandra Usyka jest złoty medal olimpijski, zdobyty na igrzyskach w Londynie. To dlatego walka z Ukraińcem dla Krzysztofa Głowackiego nabiera szczególnego znaczenia.
ZOBACZ WIDEO: "Zachowanie Marco Hucka po porażce z Głowackim było i jest skandaliczne"