- Kto będzie moim następnym rywalem? Może Chris Arreola, może Dominic Breazeale, a może i Gerald Washington. Sami zobaczymy. Ja tak naprawdę chciałbym walczyć z Breazealem albo Washingtonem. Arreola to już nie ten zawodnik, co kiedyś, ale to też byłaby dobra walka - powiedział Artur Szpilka.
- Każdy z nich to dobry zawodnik i każdy z nich byłby wyzwaniem. Mam nadzieję, że któreś z tych nazwisk wypali i za dwa tygodnie wam to ogłoszę - dodał.
Artur Szpilka między linami pojawi się na początku 2017 roku. Będzie to pierwszy występ 27-letniego pięściarza od czasu porażki z Deontayem Wilderem w walce o pas mistrza świata WBC w wadze ciężkiej.
Aktualny rekord "Szpili" na zawodowych ringach to 20 zwycięstw i 2 porażki.
ZOBACZ WIDEO Kapustka: Drzemie we mnie ogromny głód piłki (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}