W miniony weekend Joanna Jędrzejczyk pokonała w Nowym Jorku na gali UFC 205 Karolinę Kowalkiewicz, jednak pretendentka postawiła mistrzyni UFC ogromny opór, walcząc z nią jak równa z równą.
- Gratuluję postawy Karolinie Kowalkiewicz, bo wychodziła do walki jako zawodniczka, którą wszyscy skazywali na przegraną. Karolina pokazała jednak hart ducha i charakter. Na pewno bezapelacyjnie była to walka do jednej bramki dla Joasi. Joasia jak wychodzi do walki, to w jej oczach widać, że idzie na rozróbę. I tak własnie wyszła - ocenia Artur Szpilka.
- Karolina pokazała jednak wielki charakter i wielkie serce. Niedużo jej brakowało, a walka mogła się zakończyć inaczej. Dla takich chwil warto żyć. I nie chodzi tylko o polskie MMA - dodaje polski pięściarz.
"Szpila" nie ukrywa, że w tej walce kibicował Karolinie Kowalkiewicz.
- Wiedziałem, że Asia ma wszystko, żeby być na samej górze światowego MMA, a Karolina dopiero zaczyna. I taką walką pokazała, że zaraz dostanie kolejną ciekawą walkę. Tylko się cieszyć, że dwie Polki godnie reprezentują nasz kraj - podkreśla.
Przegapiłeś UFC 205? Nic straconego! Jej powtórkę oraz pozostałe gale światowego potentata MMA obejrzysz na Extreme Sports Channel!
ZOBACZ WIDEO Dana White: podczas UFC 205 pobiliśmy wszystkie rekordy