Andrzej Gołota kolejny raz w sądzie z "Masą". Tym razem w roli poszkodowanego były gangstrer

Andrej Gołota kolejny raz spotkał się w sądzie ze świadkiem koronnym, Jarosławem S. Tym razem w roli poszkodowanego wystąpił "Masa", który w Rzeszowie domagał się 100 tysięcy odszkodowania za nazwanie go "pasożytem żyjącym na koszt państwa".

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
East News

To już kolejna batalia w sądzie pomiędzy byłym gangsterem a Andrzejem Gołotą Andrzejem Gołotą i jego żoną. Wcześniej sprawa toczyła się w sprawie pomówienia boksera o podstawienie się w walce z Michaelem Grantem w 1999 roku.

Według Sokołowskiego, byłego członka mafii pruszkowskiej, a obecnie świadka koronnego, starcie Granta z Gołotą było ustawione przez bossów polskiej mafii, na czele z Andrzejem Kolikowskim pseudonim "Pershing". Sprawę, która odbyła się w Warszawie, wygrał "Andrew", a "Masa" ani razu nie stawił się w sądzie, tłumacząc nieobecność chorobą. O tym procesie pisaliśmy w kwietniu tego roku.

W Sądzie Okręgowym w Rzeszowie doszło do kolejnej konfrontacji, tym razem jej powodem było nazwanie Jarosława S. "pasożytem żyjącym na koszt państwa" przez Mariolę Gołotę. Ta w sądzie zjawiła się w towarzystwie swojego męża, kiedy "Masę" chroniło wielu uzbrojonych policjantów i antyterrorystów. Sprawa została odroczona, do kolejnej ma dojść w lutym 2017 roku.

ZOBACZ WIDEO Sukces Joanny Jędrzejczyk wpłynie na popularność MMA w Polsce?


Czy Andrzej Gołota to najlepszy polski bokser w historii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×